PPK: Ślęza w półfinale!
fot. Kuba Skowron

Lista aktualności

PPK: Ślęza w półfinale!

Ślęza Wrocław pokonała Pszczółkę Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin 57:51 i tym samym awansowała do półfinału Pucharu Polski Kobiet w Krakowie. W sobotę o godz. 16.00 zagra z CCC Polkowice. Transmisja na basketligakobiet.pl i pzkosz.pl.

Wrocławianki świetnie weszły w to spotkanie - po zaledwie półtorej minuty i rzutach wolnych Marissy Kastanek prowadziły już 7:0. Drużyna z Lublina dość szybko otrząsnęła się, zaczęła podawać piłki do wysokich, a to przynosiło efekty. Ślęza cały czas kontrolowała jednak sytuację, a pomagały w tym trafienia Kastanek i Zoll. Nawet gdy po kolejnym rzucie Uju Ugoki Pszczółka Polski-Cukier AZS-UMCS zbliżyła się na cztery punkty, to akcja Agnieszki Kaczmarczyk ustawiła wynik spotkania po 10 minutach na 19:13. Druga część meczu układała się bardzo podobnie - po jednej z trójek Agnieszki Skobel drużyna trenera Arkadiusza Rusina miała nawet dziewięć punktów przewagi. Dzięki skuteczności Asia Boyd lublinianki zostawały w grze, ale nie wystarczało to znaczącego odrabiania strat. Dopiero później następna trójka Amerykanki zbliżyła je na tylko dwa punkty do rywalek. Ostatecznie Ślęza wygrywała po pierwszej połowie zaledwie 33:31.

Zespół z Wrocławia zaraz na początku trzeciej kwarty zaczął uciekać przeciwniczkom - dzięki trafieniom Marissy Kastanek, Nikki Greene i Agnieszki Kaczmarczyk miał już 13 punktów przewagi. W drużynie trenera Krzysztofa Szewczyka w ataku aktywna była Uju Ugoka, a po trójkach Kateryny Dorogobuzowej i Doroty Mistygacz Pszczółka Polski-Cukier AZS-UMCS zbliżyła się do stanu 48:43. Akcja 2+1 Sharnee Zoll poprawiła trochę wynik na korzyść Ślęzy na koniec trzeciej kwarty. W ostatniej części gry obydwa zespoły miały problemy ze skutecznością, ale to była lepsza sytuacja dla ekipy trenera Arkadiusza Rusina. W ważnych momentach pod koszem dominowała Nikki Greene, a to pozwalało wrocławiankom kontrolować sytuację na parkiecie. Ostatecznie Ślęza zwyciężyła 57:51 i tym samym awansowała do półfinału, w którym zmierzy się z CCC Polkowice.

Najlepszą zawodniczką Ślęzy była Sharnee Zoll z 13 punktami i siedmioma asystami. 10 punktów i siedem zbiórek dodała Agnieszka Kaczmarzyk. W ekipie z Lublina wyróżniała sie Asia Boyd z 16 punktami.

Powiedzieli po meczu:

Krzysztof Szewczyk (trener Pszczółki Polski-Cukier AZS-UMCS): Ten mecz był taki, jak wszyscy się spodziewaliśmy. My z takim zespołem jak Ślęza, który ma większy potencjał, musimy grać mądrzej. Nie możemy pozwolić sobie na takie błędy, jeśli chcemy wygrywać. Dzisiaj pozwoliliśmy rywalkom na za dużo. Teraz będziemy mieli kilka dni na treningu - mam nadzieję, że nasza gra pójdzie do przodu

Arkadiusz Rusin (trener Ślęzy Wrocław): Ciężko było patrzeć na ostatnią kwartę. W koszykówce trzeba trafiać, a jedna i druga drużyna miały dużo otwartych pozycji, ale zabrało trafień.

Dominika Owczarzak (Pszczółka Polski-Cukier AZS-UMCS): Trener wszystko powiedział. Życzę powodzenia Ślęzie.

Agnieszka Skobel (Ślęza Wrocław): Cieszę się, że wygrałyśmy, pomimo że nie był to nasz mecz, nie był w naszym stylu. Grały wszystkie zawodniczki. Przed nami, mam nadzieję dwa mecze, dzień po dniu. Zapominamy o tym spotkaniu, zapominamy o taktyce i przygotowujemy się do kolejnego.

-----

Kraków – Miasto Organizator Pucharu Polski Kobiet

-----