W Pabianicach mniej zawodniczek

Pierwsza z nich podpisała kontrakt z moskiewskim Spartakiem. Choć jeszcze parę tygodni temu zapewniano, że wszystko jest dogadane i zawodniczka pozostaje w Pabianicach. - Tak naprawdę to rozmowy wciąż trwały – mówi Jacek Stępniewski, prezes klubu. – Pantelejevej odnowiła się kontuzja po kilku dniach treningu, grać będzie zapewne od stycznia, chcieliśmy więc renegocjować kontrakt. "Panti" wybrała jednak ofertę z Rosji. Przypomnijmy, że Olga Pantelejeva w lutym tego roku skręciła staw kolanowy na treningu. Poddana operacji i intensywnej rehabilitacji miała powrócić do gry w tym sezonie. Z drugą zawodniczką, Leoną Krystofovą, sytuacja jest dość dziwna. Koszykarka twierdzi, że od poniedziałku wznawia treningi po zwolnieniu lekarskim, co innego podaje natomiast prezes. - Z dniem 30 września rozwiązaliśmy kontrakt z Krystofovą – informuje Stępniewski. – Została ona o tym fakcie powiadomiona podczas rozmowy z zarządem, 26 września. Przyczyną rezygnacji klubu z usług koszykarki jest jej stan zdrowia, nie pozwalający na zawodowe uprawianie sportu. Co dokładnie jest – nie powiedziano. Zapewniono jedynie, że wzgląd finansowy nie miał wpływu, gdyż były zarezerwowane pieniądze. Jeśli nikt nie wzmocni drużyny, to trener Tomasz Herkt będzie mieć do dyspozycji cztery seniorki i juniorki. Dobrze rokuje to na przyszłość, gdyż ogrywane będą młode talenty. - Ten sezon przeznaczyliśmy na wprowadzanie młodych zawodniczek do gry. Nie znaczy to jednak, że nasze szanse na podium maleją. Wciąż wierzę w medal – kończy Jacek Stępniewski.