,

Lista aktualności

Beata Krupska-Tyszkiewicz: Najważniejsza jest drużyna

- Myślę, że dobrze się stało, że przyjechałyśmy na tak świetnie zorganizowany turniej, bo było to dla nas bardzo dobre przetarcie przed ligą - uważa Beata Krupska-Tyszkiewicz, która została wybrana MVP XXVII Międzynarodowego Turnieju w Koszykówce Kobiet o Puchar J.M. Rektora Uniwersytetu Wrocławskiego.

,

To dla pani pierwsze indywidualne wyróżnienie? - Dawno takowego wyróżnienie nie dostałam (śmiech), ale we wcześniejszych latach zdarzało mi się. Czuje się pani zaskoczona? - Myślę, że wyróżnienia nie mają znaczenia, bo najważniejsza jest drużyna i to że wygrałyśmy ten turniej. Jak pani ocenia ten turniej? - Myślę, że dobrze się stało, że przyjechałyśmy na tak świetnie zorganizowany turniej, bo było to dla nas bardzo dobre przetarcie przed ligą. Z meczu na mecz miałyśmy coraz mocniejszych przeciwników. Myślę, że cała drużyna i trener są zadowoleni. W pani zespole, w porównaniu z ostatnim sezonem, zaszły bardzo duże zmiany. Jakie miejsce może zająć Polfa w lidze? - Ciężko powiedzieć. Myślę, że dwie drużyny: Lotos i Wisła będą poza zasięgiem, a reszta zespołów będzie się biła o miejsca od trzeciego do dołu tabeli. Trudno prorokować. Na pewno będziemy starały się wypaść jak najlepiej. W naszej drużynie jest dużo młodych zawodniczek i to też będzie dla nich duża szansa. Zobaczymy, co czas pokaże. Tym bardziej, że w składzie Polfy występuje sześć juniorek. - Myślę, że to też ma swoje plusy, bo kiedyś młodzież musi zacząć próbować sił w seniorskiej koszykówce i oby jak najszybciej się zaaklimatyzowały. To również pozytyw dla reprezentacji, która ma jeszcze szanse na wyjazd na Mistrzostwa Europy. - Dziewczyny jeszcze mają szansę, bo będzie organizowany dodatkowy turniej. My rok temu sobie poradziłyśmy, więc myślę, że one za rok też sobie poradzą.