WNBA: Jedna Bibrzycka to za mało

San Antonio Silver Stars – Washington Mystics 77:80 (19:19, 17:28, 22:22, 19:11) Alana Beard zdobywając 18 punktów poprowadziła swój zespół do drugiego wyjazdowego zwycięstwa z rzędu. Amerykanka, wspomagana przez dobrze nam znaną Chasity Melvin (16 „oczek”), była najjaśniejszą postacią swojego zespołu. Przed ostatnią kwartą spotkania zespół z San Antonio przegrywał jedenastoma punktami. „Biba” i spółka potrafiły jednak zniwelować straty. Po rzutach wolnych Sophii Young mieliśmy na tablicy świetlnej remis 77:77. W kolejnej akcji koszykarki „Srebrnych Gwiazd” zanotowały jednak stratę (dziewiętnaście straconych piłek w całym meczu) i o zwycięstwie można już było tylko pomarzyć. Wynik ustaliła Nikki Teasley, która wykorzystała jeden z dwóch rzutów wolnych, a rzuty rozpaczy Shannon Johnson i Shanny Zolman nie doszły celu. „Srebrne Gwiazdy” nie odniosły co prawda zwycięstwa, ale świetny mecz rozegrała Agnieszka Bibrzycka. Reprezentantka Polski zdobyła 19 punktów, miała także cztery zbiórki i trzy asysty. Na uwagę zasługuje również fakt, że „Biba” trafiła aż pięć z siedmiu rzutów za trzy punkty.