,

Lista aktualności

Energa Toruń z brązem Mistrzostw Polski!

Drużyna Energi Toruń w sezonie 2011/2012 wywalczyła brązowe medale Mistrzostw Polski. "Katarzynki" pokonały dziś Lotos Gdynia 77:67 i zasłużenie zajęły trzecią pozycję na finiszu Ford Germaz Ekstraklasy. Podopieczne Elmedina Omanicia losy rywalizacji rozstrzygnęły w czterech spotkaniach.

,

Koszykarki Lotosu Gdynia wyszły na to spotkanie bardzo skoncentrowane i gotowe do walki o drugie zwycięstwo w tej rywalizacji. Mecz nie rozpoczął się jednak po ich myśli. Spod kosza 8 punktów z rzędu zdobyła Bridgette Mitchell i "Katarzynki" wyszły na wysokie prowadzenie. Po dłuższej chwili punkty zaczęły zdobywać również gdynianki. Głównie za sprawą Geraldine Robert podopieczne Javiera Fort Puente zaczęły odrabiać straty, jednak po 10 minutach było 16:12 dla gospodyń. Druga kwarta również nie toczyła się po myśli gdyńskich koszykarek. 12 puntków zdobyła Julie Page, skuteczna wciąż była Mitchell. Pomimo to, gdynianki wciąż starały się zmiwelować przewagę rywalek. Dorobek swojej drużyny powiększać zaczęła Constance Jinks, a na tablicach walczyły Robert oraz Jolene Anderson. Gdy wydawało się, że gdynianki wróciły do gry, gospodynie odskoczyły na 12 "oczek" i po 20 minutach prowadziły 40:28. Po powrocie z szatni koszykarki gdyńskiego Lotosu zaczęły grać jak natchnione. Dzięki skutecznej, agresywnej obronie zaczęły wymuszać błędy "Katarzynek", a odbrane piłki zaczęły seriami zamieniać na punkty. W ciągu pierwszych 5 minut dzięki Anderson, Robert oraz Henry zawodniczkiLotosu prowadziły w III odsłonie meczu 14:0 i udało im się wyjść na pierwsze prowadznie w tym spotkaniu. Niestety czas wzięty przez trenera Elmedina Omanica wybił przyjezdne z rytmu. Ponownie nie do zatrzymania pod koszem były Page oraz Mitchell i przed ostatnią odsłoną meczu Energa odzystała prowadzenie 52:50. O tym, czy drużynie Lotosu uda się przedłużyć szanse na brąz zadecydować miała 4 kwarta. Gdynianki rozpoczęły ją od kilkupunktowej straty, jednak gdy zaczęły odrabiać straty, na boisku doszło do drobnego nieporozumienia, które wybiło drużynę Lotosu zupełnie z rytmu. W końcówce meczu rozrzucała się Weronika Idczak, a 12 punktów Jazmine Sepulvedy przechyliło szalę zwycięstwa na korzyść toruńskiej Energi, która wygrała różnicą 10 "oczek" 77:67.