,

Lista aktualności

Artego - Wisła Can-Pack: Artego Arena odczarowana

Bydgoskie koszykarki w meczu na szczycie Tauron Basket Ligi Kobiet uległy mistrzyniom Polki Wiśle Can-Pack Kraków 63:66

,

Wypełnione po brzegi trybuny i gorąca atmosfera w hali od pierwszych minut. W takich warunkach przyszło stoczyć bój wicemistrzyniom z Bydgoszczy z mistrzyniami Polski z Krakowa. Ten kto liczył na wiele emocji, na pewno się nie zawiódł.

Spotkanie rozpoczęło się od minuty ciszy, poświęconej zmarłemu dziś trenerowi KS Basket 25 Bydgoszcz, Tomaszowi Rosparze. Chwilę później zaczęły się emocje na parkiecie i już na początku dało się zauważyć że obydwa zespołu położą duży nacisk na obronę. W pierwszych minutach można było obejrzeć małą ilość skutecznych akcji w ofensywie, jednak kilku punktową przewagę potrafiły zbudować przyjezdne z Krakowa za sprawą dobrej gry Yvonne Turner.

Z początkiem drugiej kwarty do ataku ruszyły bydgoszczanki, imponując dobrymi rozwiązaniami w ataku i twardą obroną. Dużo dobrego wniosła Aleksandra Pawlak która swoimi celnymi rzutami stała się jedną z liderek Artego, zwłaszcza że Wiślaczki świetnie pilnowały Amishę Carter która miała problem z dojściem to dobrych okazji rzutowych.

Upływające minuty zwiększały przewagę gospodyń. Momentami różnica wynosiła ponad 10 punktów i dopiero na początku drugiej połowy „Biała Gwiazda” skutecznie zaczęła niwelować straty. W pewnym momencie przewaga Artego wynosiła już tylko 3 punkty, jednak nastąpił kolejny zryw zespołu Tomasza Herkta i gospodynie znów zaczęły uciekać z wynikiem. Wydawało się że mecz jest pod kontrolą Bydgoszczanek, jednak przyjezdne pokazały że posiadają wiele woli walki i doprowadziły do gorącej końcówki.

W połowie ostatniej kwarty po punktach Justyny Żurowskiej-Cegielskiej Wisła po raz pierwszy od długiego czasu wyszła na prowadzenie. Bydgoszczanki odpowiedziały punktami Maurity Reid, jednak przyjezdne grały coraz pewniej i zarazem skuteczniej. Artego nadal miało swoje szanse, jednak na nieco ponad 20 sekund przed końcem spotkania piłkę straciła Reid tym samym szansę na wygraną znacznie się zmniejszyły, tym bardziej w momencie gdy dwa rzuty osobiste wykonała Żurowska-Cegielska. Co prawda ostatnia akcja należała do bydgoszczanek, które miały 7 sekund na oddanie rzutu za 3 punkty i doprowadzenie do dogrywki, jednak szczelna defensywa Wisły nie pozwoliła odebrać sobie zwycięstwa.