Pierwsza kwarta nie zapowiadała łatwego zwycięstwa Katarzynek. Na parkiecie toczył się wyrównany bój. Zawodniczki obu drużyn były w wysokiej formie strzeleckiej. Po 10 min. gry Energa prowadziła zaledwie jednym punktem 27-26.
Początek kolejnej odsłony spotkania nie był przełomowy. Po sześciu punktach z rzędu Magdaleny Parysek na tablicy wyników był remis po 35. Dopiero po trójce Pauliny Misiek i dwupunktowych akcjach m.in. Charity Szczechowiak i Matee Ajavon - Katarzynkom udało się nieco odskoczyć od rywalek. Na dużą przerwę koszykarki schodziły do sztani przy stanie 54-45.
Druga połowa to już całkowita dominacja ekipy Elmedina Omanicia. Trzecia kwarta zaczęła się od mocnego uderzenia Katarzynek - najpierw trójka Weronika Idczak, chwilę później akcja trzy plus jeden w wykonaniu Magdaleny Skorek. W kolejnych minutach celnie z dystansu rzucały jeszcze - najskuteczniejsza na boisku - Matee Ajavon i Swiałtana Kudraszowa.
W ostatniej kwarcie na parkiecie pojawiły się juniorki Energi. Punkty dla zespołu z Torunia zdobyły Roksana Płonka (4 pkt.) i Marta Wieczyńska (2 pkt.). Setka jednak nie pękła - mecz zakończył się wynikiem 95-68.
W pierwszym meczu obu drużyn lepszym zespołem okazał się zespół z Siedlec.
Energa Toruń - MKK Siedlce 95-68 (27-26, 27-19, 21-13, 20-10)
Energa Toruń: M. Ajavon 18, E. Tłumak 13, V. Macaulay i P. Misiek po 12, Ch. Szczechowiak 10, S. Kudraszowa i M. Skorek 8, W. Idczak 6, R. Płonka 4, J. Walich i M. Wieczyńska po 2.
MKK Siedlce: M. Parysek i K. Trzeciak po 17, A. Olchowyk 15, M. Koperwas 14, D. Paczkowska 3, D. Prochenka 2.
-----
Powiedzieli po meczu:
Teodor Mołłow, trener MKK Siedlce:
Do dyspozycji miałem dziewięć dziewcząt, w tym pięć debiutantek. Chyba nie mogło być lepiej niż to, co pokazaliśmy. Przeciwnik był skoncentrowany do końca, to był dla nich bardzo dobry sparing. Wszystkie statystyki były po stronie Energi. Nie składamy jednak broni. Pochodzę z Bałkanów, my nigdy się nie załamujemy. Staramy się wzmocnić skład. Dziękuję zespołowi za ambitną walkę do samego końca.
Magdalena Koperwas, MKK Siedlce:
Bardzo się cieszę, że walczyłyśmy. To był mecz bez presji. Borykamy się z pewnymi problemami w klubie, co było widać. Jesteśmy jednak w stanie rywalizować z każdym zespołem w lidze.
Elmedin Omanić, trener Energi Toruń:
To był prawdziwy mecz, żaden sparing. Zanotowaliśmy w końcu mniejszą liczbę straty i większą liczbę asyst. Nie udały się tylko założenia związane z obroną, bo chcieliśmy zatrzymać MKK Siedlce na 60 punktach. Wychodziła nam za to gra w ataku.
Emilia Tłumak, Energa Toruń:
Siedlce grały fajną koszykówkę. Dziewczyny przystąpiły do meczu bez kompleksów. Była walka do końca. Drużyna MKK zagrała tak, jak potrafi najlepiej. Naszym zadaniem nie było zdeklasowanie rywali.