,

Lista aktualności

MKK - KSSSE AZS PWSZ: Upragnione zwycięstwo siedlczanek

Koszykarki z Siedlec długo czekały na trzecie zwycięstwo w bieżącym sezonie, ale wreszcie się doczekały.

,

SYTUACJA WYJŚCIOWA

Trener Teodor Mollov dołączył do zespołu po 15-dniowej rozłące. – Powiedziałem swoim zawodniczkom, że jeżeli zagrają tak jak z Wisłą Kraków to powinniśmy wygrać – zdradził na pomeczowej konferencji opiekun MKK. AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski przyjechał do Siedlec bez Cassandry Brown, którą zmogła choroba.

PRZEBIEG SPOTKANIA

Początek meczu nie wskazywał na wysokie i pewne zwycięstwo MKK. Akademiczki objęły prowadzenie 7:0, a trener Mollov pokrzykiwał do swoich zawodniczek, aby się obudziły. Gospodynie wyrównały (7:7) i od tego momentu dominowały na parkiecie. Pierwsza kwarta zakończyła się przekonującym zwycięstwem siedlczanek – 24:13. Druga kwarta była bardziej wyrównana. Po kwadransie gry z dystansu pocelowała Anna Olchowyk-Pokojowa, w efekcie czego MKK prowadził 35:26. Pomimo przeciętnej końcówki udało się dowieźć 9-punktową przewagę do przerwy (45:36).

W trzeciej kwarcie MKK zaprezentował szczelną defensywę i skuteczną ofensywę. Podopiecznym Mollova wychodziło niemal wszystko, zaś rywalkom prawie nic. Znakomicie w tym fragmencie spotkania wyglądała Oksana Kisilowa. Siedlczanki przed ostatnią odsłoną spotkania miały przewagę 25 punktów. Trener gorzowianek dał odpocząć Amerykankom, oszczędzając ich siły na kolejne spotkania. MKK przez krótki fragment wypadł z właściwych torów, jednak szybko na nie powrócił. Wyczekiwane zwycięstwo – w rozmiarze 80:59 – zostało okraszony wspólną radością kibiców i koszykarek.

LICZBA MECZU

106 – tyle dni czekał MKK Siedlce na zwycięstwo w TBLK.

POWIEDZIELI PO MECZU

Teodor Mollov (trener MKK Siedlce): Zwycięstwo było zasługą szybkości i celności. Dodatkowo od momentu, kiedy zauważyłem, że nie ma Brown zrobiliśmy transformację w obronie. Mogliśmy odpuścić skrzydła na rzecz blokowania środkowej. Jestem zadowolony ze zwycięstwa dziewczyn, ponieważ jest nagroda za ich wolę walki, za ich pracę. Nie rozmawiajmy o pozycji w tabeli. Interesuje mnie dobra gra i to, że moje koszykarki mogą się realizować.

Katarzyna Trzeciak (MKK Siedlce): W końcu doczekałyśmy się upragnionego trzeciego zwycięstwa w sezonie. Dzisiaj cały zespół zagrał. Nie było tak, że jedna zawodniczka miała swój dzień, a reszta nie. Każda z nasz dała coś od siebie, zagrałyśmy bardzo zespołowo. Praktycznie wszystko nam wychodziło. Miałyśmy jeden moment na przełomie trzeciej i czwartej kwarty, kiedy trochę przysnęłyśmy. Ostatecznie zwyciężyłyśmy i bardzo się cieszymy.

Dariusz Maciejewski (trener AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski): Gratuluję zespołowi gospodarzy, który rozegrał bardzo dobre zawody. Byliśmy wolniejsi na jego tle, szczególnie w obronie. Większość młodych zawodniczek miały po 5 meczów niedawno rozegranych. Byliśmy słabsi. W ataku w pewnym momencie MKK totalnie zacieśnił, podwajał, potrajał. Były idealne pozycje rzutu za trzy punktu, ale niestety nie wpadało. Zabrakło nam Cassandry Brown, naszego najlepszego strzelca za 3 punkty. Mamy jedną pewną sytuację, że te dwa zespoły będą grały o utrzymanie. Zapowiada się ciekawa rywalizacja i już jestem głodny rewanżu u siebie w domu.

Klaudia Czarnodolska (AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski): Przegrałyśmy sporą ilością punktów, co było spowodowane nie najlepszą obroną z naszej strony. Nie potrafiłyśmy trafić do kosza z czystych pozycji, co odzwierciedlają statystyki. Musimy wyciągnąć z tego meczu jak najwięcej wniosków i skupić się na kolejnych spotkaniach.

-----
MKK Siedlce – AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 80:59 (24:13, 21:23, 24:8, 11:15)

MKK: 9. Oksana Kisilowa 22, 13. Anna Olchowyk-Pokojowa 19, 7. Aldona Morawiec 12, 10. Magdalena Parysek 12, 6. Katarzyna Trzeciak 10, 4. Magdalena Koperwas 5, 8. Aleksandra Jagodzińska

AZS PWSZ: 52. Kelley Cain 18 (14 zbiórek), 3. Angel Goodrich 15, 8. Klaudia Czarnodolska 7, 4. Katarzyna Dźwigalska 5, 7. Natalia Sobek 4, 20. Magdalena Szajtauer 4, 11. Beata Jaworska 2, 18. Katarzyna Jaworska 2, 5. Adriana Kopciuch

-----