,

Lista aktualności

CCC - Artego: Wicemistrz Polski nie dał rady polkowiczankom

Przed meczem polkowiczanki zapowiadały, że zrobią wszystko, aby zrehabilitować się za porażkę poniesioną w środę w Gorzowie Wielkopolskim. Udało się, podopieczne trenera Czeczuro pokazały charakter i serce do walki pokonując Artego.

,

Koszykarki CCC Polkowice czekało dziś bardzo trudne zadanie. Artego to rywal niewygodny, potrafiący bezbłędnie wykorzystać każde potknięcie przeciwnika. Na polkowiczankach ciażyła też spora presja, bo po niespodziewanej porażce w Gorzowie Wielkopolskim nikt nie wyobrażał sobie, by i tym razem polkowiczanki nie dały rady rywalkom. Otwarcie dla Artego, które po trzech minutach i punktach Kateriny Zohnovej i Maurity Reid oraz Deneshy Stallworth prowadziły 6:0. Jako pierwsza w drużynie polkowiczanek do kosza rywalek trafiła Raisa Musina kilka chwil po stracie szóstego punktu. Pierwsze prowadzenie w meczu polkowiczanki objęły w 8. Minucie po fragmencie doskonałej gry młodszej z sióstr Musina, która najpierw skończyła akcję swojej drużyny spod kosza, a chwilę potem poprawiła celnym rzutem zza linii 675 cm. To był sygnał do natarcia dla pomarańczowych. ZA ciosem poszła Mariona Ortiz, która popisała się energicznym wejściem pod kosz zakończony punktami, a do tego dołożył jeszcze jedno „oczko” z linii rzutów wolnych. Polkowiczanki objęły prowadzenie 13:11.Końcówka jednak należała do przyjezdnych, które za sprawą celnej trójki Anne Armstrong zakończyły pierwsze dziesięć minut wygraną 18:16.

Druga kwartę otworzyła akcją „2+1” Ewelina Gala i to polkowiczanki wyszły na jednopunktowe prowadzenie. Potem podopieczne trenera Vadima Czeczuro powiększyły przewagę. Większa dokładność na rozegraniu, a przede wszystkim szczelniejsza defensywa. To były główne elementy decydujące o tym, że to polkowiczanki były zespołem lepszym. Przyjezdne miały duże problemy z poradzeniem sobie z obroną gospodyń, a na dodatek, gdy już udało im się wypracować pozycję rzutową, to często pudłowały. Do przerwy Artego trafiło ledwie cztery z 19 rzutów za dwa punkty. Taki wynik statystyczny na pewno nie był powodem do zadowolenia i było jasne, że trener Herkt zwróci na ten element uwagę w szatni podczas przerwy, na którą jego podopieczne schodziły ze stratą ośmiu punktów.

Drugą połowę meczu otworzyła rzutem za dwa punkty Martyna Koc, a w odpowiedzi dla polkowiczanek punktowała Raisa Musina. Artego zaczęło wywierać większą presję na polkowicznakach, poprawiło skuteczność i w miarę upływu czasu przewaga „pomarańczowych” topniała. Niespełna półtorej minuty przed końcem trzeciej kwarty Artego objęło jednopunktowe prowadzenie 43:42. Ostatecznie po trzech kwartach był remis po 43, co zwiastowało wielkie emocje w dziesięciu minutach kończących dzisiejszy mecz. Tak też było. Najpierw remis po 45, potem po 47. Kilkadziesiąt sekund później polkowiczanki odskoczyły na sześć punktów. To okazało się kluczowym momentem dzisiejszego meczu, bo Artego już do ostatniej syreny nie było w stanie odrobić strat. Błędy bydgoszczanek były wodą na młyn polkowiczanek, które powiększały przewagę. W samej końcówce w poczynania polkowiczanek wkradło się trochę nonszalancji, ale ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem CCC 73:66. Najwięcej punktów dla naszej drużyny zdobyła Raisa Musina -19, a w ekipie gości najskuteczniejsza koszykarką okazała się Maurita Reid z dorobkiem 21 punktów.

CCC Polkowice – Artego Bydgoszcz 73:66 (16:18, 16:6, 13:19, 28:23)

CCC: V. R. Musina 19, Leciejewska 14, Mayombo 12, Gala 9, Rezan 8, Ortiz 5, Musina 4, Bucyk 2, Urbaniak 2, Idziorek 0.

Artego: Artego: Reid 21, Stallworth 15, Armstrong 14, Międzik 6, Zohnova 4, Koc 4, Suknarowska 2, Szybała 0.

-----

Po meczu powiedzieli:

Tomasz Herkt, trener Artego Bydgoszcz
- To był mecz walki. Przegrana przez nas druga kwarta 6:16 ułatwiła wygraną Polkowicom. Dziś dobre akcje przeplatałyśmy słabymi. W końcówce wróciliśmy jeszcze do gry, ale Mayombo była skuteczna na linii rzutów w osobistych i to Polkowice wygrały. W tym pojedynku o te 10 procent lepsze były polkowiczanki i stąd ich nieznaczne zwycięstwo. Musimy wyciągnąć wnioski i unikać w przyszłości popełnionych dziś błędów

Vadim Czeczuro, trener CCC Polkowice
- Mecz walki. Prowadzenie się zmieniało bardzo często. W końcówce odskoczyliśmy na 10 punktów, a potem przez błędy było nerwowo. Niepotrzebnie, nie możemy się tak dekoncentrować. Musimy nad tym popracować. Liga jest bardzo ciekawa. Nasza porażka w Gorzowie pokazała, że każdy może wygrać z każdym. To dobrze dla kibiców.

Katarzyna Suknarowska, Artego Bydgoszcz
- Druga kwarta nam nie wyszła. Myślę, że miała ona kluczowe znaczenie dla losów meczu. Dogoniłyśmy rywalki w końcówce, ale zawiodła nas skuteczność. Wiedziałyśmy, że to będzie ciężki mecz i taki też był. Szkoda, że przegrałyśmy. Teraz czas na analizę tego meczu i przygotowywanie do kolejnych pojedynków. Gratuluje Polkowicom.

Raisa Musina, CCC Polkowice
- To był bardzo trudny mecz. Bydgoszcz grała bardzo ambitnie i musiałyśmy walczyć do samego końca. Bardzo cieszymy się ze zwycięstwa. Ma ono dla nas duże znaczenie.