,

Lista aktualności

Ostrovia - CCC: Odrodzenie polkowiczanek

Nie udało się koszykarkom Ostrovii pójść za ciosem. Mimo zaciętej walki z ekipą CCC Polkowice przegrały 72:86, a o losach meczu zadecydował początek trzeciej kwarty, w którym polkowiczanki zdobyły 10 punktów i nie pozwoliły sobie wydrzeć zwycięstwa.

,

Już początek meczu ułożył się po myśli zespołu z Polkowic, któremu 7 punktów przysporzył duet Gala – W. Musina. Dla ostrowianek pierwsze punkty zdobyła Sanja Orozović, a w kolejnych akcjach sytuacja się powtórzyła – Pomarańczowe znów zdobyły kolejnych 7 punktów, na co znów dwoma punktami odpowiedziała Orozović. W połowie pierwszej kwarty ekipa CCC miała już 14 punktów przewagi (4:18) co zwiastowało pogrom Ostrovii w tym meczu. Waleczne ostrowianki w kolejnych akcjach ruszyły jednak do odrabiania strat i tym razem to one popisały się 7-punktową serią. Lepsza gra Ostrovii wyhamowała nieco impet CCC, a po trójce Jordan Jones gospodynie zbliżyły się nawet na 4 punkty, by ostatecznie przegrać pierwszą odsłonę 21:27.

Drugą kwartę od punktów dla Ostrovii rozpoczęła Agata Stępień. Polkowiczanki niecelne rzuty nadrabiały skutecznymi zbiórkami w ataku, w czym brylowała Amerykanka Harrison. Trójka dobrze dysponowanej Stępień pozwoliła gospodyniom w pewnym momencie zbliżyć się na 1 punkt (28:29), zamiast jednak spodziewanego na trybunach objęcia prowadzenia, kolejne dwie akcje dały 4 punkty polkowiczankom (28:33). Trójki okazały się w tej fazie gry skuteczną bronią biało-czerwonych i właśnie rzuty z dystansu Jackowskiej i Motyl dały ostrowiankom długo oczekiwane prowadzenie 34:33, a zaledwie 6 punktów zdobyte w tym czasie przez zawodniczki CCC sprowokowały trenera Kovacika do poproszenia o czas. Po przerwie jego podopieczne zdobyły co prawda kolejne 2 punkty, jednak kolejna trójka Stępień podwyższyła prowadzenie miejscowych do 2 punktów (37:35). Ostatnie akcje przed przerwą lepiej rozegrały polkowiczanki, co pozwoliło im zachować prowadzenie również po kwarcie drugiej przy wyniku 39:41.

Nie takiego początku trzeciej kwarty spodziewali się kibice w Ostrowie. Aż 10 punktów zdobytych dla CCC przez tercet Gala - W. Musina - Rezan, sprawiły że mieliśmy powtórkę z pierwszej kwarty i wynik 39:51. Dopiero po blisko 4 minutach pierwsze punkty dla miejscowych zdobyła Jones, jednak 10-punktowa przewaga Polkowic utrzymywała się przez większość kwarty, a 5 punktów Pomarańczowych w końcówce kwarty pozwoliło im wysoko wygrać tą część meczu i dało 14-punktową przewagę (52:66) przed ostatnią odsłoną meczu.

Agata Stępień dała sygnał do ataku z początkiem kwarty czwartej, a zdobyte przez nią 5 punktów zredukowało straty o jedną trzecią. Kilka nieudanych kolejnych akcji sprawiło jednak, że polkowiczanki odrobiły te „straty” z nawiązką – 57:72. Niestrudzona Stępień dalej grała swoje i po kolejnych akcjach dorzuciła do swojego dorobku dwa razy po 3 punkty, to było jednak zbyt mało na dobrze dysponowane polkowiczanki. Ich doświadczenie oraz wysokie prowadzenie w meczu pozwalało ze spokojem rozgrywać swoje akcje i kończyć je trafieniami trzymając „na dystans” Ostrovię przy przewadze w granicach 10 punktów. W ostatnich minutach dwukrotnie o czas poprosił trener Szawarski, nie dało to jednak zmiany obrazu gry i ostatecznie to zespół z Polkowic mógł cieszyć się wraz z końcową syreną z przełamania złej passy i piątego zwycięstwa w tegorocznych rozgrywkach.

TS Ostrovia Ostrów Wlkp. – CCC Polkowice 72:86 (21:27, 18:14, 13:25, 20:20)

Ostrovia: Jones 14, Cebulska 4, Orozović 9, Nowicka 0, Ostrowska 0, Sosnowska 4, Motyl 8, Stępień 19, Jackowska 5, Kowalczyk 0, Bishop 9

CCC Polkowice: W. Musina 13, Stankiewicz 0, Ortiz 4, Gala 15, Rezan 16, Leciejewska 5, Harrison, 16, Światowska 0, Idziorek 11, Urbaniak 2, R. Musina 4

-----

Wypowiedzi pomeczowe:

Zawodniczka CCC Polkowice – Ewelina Gala
To na pewno nie był łatwy mecz. Cieszę się, że wygrałyśmy bo potrzebowałyśmy tego zwycięstwa. Chwała Bogu, że się udało i gratuluję dziewczynom z Ostrowa, bo postawiły ciężkie warunki. Wiedziałyśmy, że tutaj nie będzie nam łatwo wygrać. Teraz czekają nas kolejne mecze i mam nadzieję, że do przerwy świątecznej pójdziemy już tylko w górę.

Trener TS Ostrovii – Wojciech Szawarski
Przede wszystkim chciałbym pogratulować trenerowi drużyny przeciwnej wygranego meczu. Mówiłem dziewczynom w szatni, że my znamy swoje problemy, ale zespół z Polkowic ma jeszcze większe. Jeśli mieliśmy wygrać z tak klasową drużyną, to tylko dzisiaj bo to jest zespół, który z meczu na mecz będzie grał coraz lepiej. Dziewczyny podjęły wyzwanie. Byliśmy w grze prawie do samego końca i naprawdę dziewczyny zostawiły na parkiecie serce. Nasze rywalki wykorzystały swoje atuty: wysokie zawodniczki, zbiórki 42:21, 50 punktów spod kosza. Nie ma co komentować. Nam brakuje pod koszem centymetrów i choć dziewczyny naprawdę się starały i próbowaliśmy nadrabiać innymi elementami, to jednak pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Gratuluję drużynie przeciwnej, ale też swoim dziewczynom, że podjęły wyzwanie i dzisiaj walczyły o zwycięstwo.

Zawodniczka TS Ostrovii – Agata Stępień
Chciałam pogratulować przeciwnej drużynie bo zwyciężyły przede wszystkim pod koszem, wykorzystywały przewagę, tak jak trener powiedział, ale my się nie poddawałyśmy. Zostawiłyśmy n aparkiecie serce i myślę, że nie mamy się czego wstydzić bo walczyłyśmy do końca.