,

Lista aktualności

CCC - PGE MKK: Pewne zwycięstwo polkowiczanek

Trener Maros Kovacik w trzecim meczu w roli szkoleniowca CCC Polkowice zaliczył drugie zwycięstwo. Jego podopieczne prowadziły dziś od pierwszej do ostatniej syreny i ich wygrana nie była zagrożona nawet przez moment. Polkowiczanki pokonały rywalki 88:59.

,

Polkowiczanki były faworytem dzisiejszego meczu. Mierzyły się z zespołem, który w dziesięciu dotychczasowych meczach Basket Ligi Kobiet wygrał tylko raz i w tabeli zajmował przedostatnie miejsce.

Polkowiczanki od początku starały się rozgrywać szybkie akcje i kończyć je celnymi rzutami. W pierwszych fragmentach meczu punktowały głównie Isabelle Harrison oraz Magdalena Idziorek. Przez pierwsze pięć minut te zawodniczki zdobyły 11 z 14 punktów zapisanych na koncie gospodyń. Rywalki walczyły z całych sił, nie zamierzały odpuszczać, ale w rywalizacji z polkowiczankami miały mniej argumentów. W początkowym okresie najlepsze wrażenie w ekipie przyjezdnych robiła znana z występów w pomarańczowych barwach w poprzednim sezonie, Roksana Schmidt. Pod koniec pierwszej kwarty na parkiecie pojawiła się wracająca do gry po kontuzji, Angelika Stankiewicz. Kilka chwil później zdobyła swoje pierwsze punkty, z linii rzutów osobistych. Końcówka pierwszej kwarty należała do gospodyń, które powiększały przewagę. Ostatecznie kwarta otwierająca dzisiejszy mecz zakończyła się wygraną polkowiczanek 28:16.

W drugiej zespół CCC kontrolował przebieg wydarzeń na parkiecie i powiększył przewagę do 17 punktów. Najskuteczniejszą zawodniczką w naszej drużynie po 20 minutach gry była Valeriya Musina, która miała na koncie 9 oczek. Taką sama zdobyczą mogła pochwalić się najlepsza w ekipie przyjezdnych – Roksana Schmidt. Polkowiczanki w pierwszej połowie były lepsze w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła, poza rzutami osobistymi. Po zmianie stron zespół CCC nadal prezentował się lepiej. Po 30 minutach prowadził 66:43 i stało się jasne, że tylko katastrofa może odebrać polkowiczankom wygraną. Nic takiego się nie stało i CCC wygrało dzisiejszy mecz 88:59.


CCC Polkowice – PGE MKK Siedlce 88:59 (28:16, 22:17, 16:10, 22:16)

CCC: Gala 14, Rezan 14, Ortiz 12, R. Musina 11, Harrison 10, V. Musina 9, Leciejewska 8, Idziorek 5, Stankiewicz 3, Urbaniak 2.

PGE MKK: Schmidt 17, Parysek 12, Koperwas 8, Mollova 8, Żukowska 6, Poboży 4, Parzeńska 2, Wajler 2.

-----

Po meczu powiedzieli:

Teodor Mollov – trener MKK Siedlce
- Gratuluję Polkowicom zwycięstwa. Dla nas to był trudny pojedynek. Staraliśmy się walczyć jak równy z równym, ale dziś mieliśmy trochę za mało argumentów. Oczekiwaliśmy takiego wyniku. Różnica klas jest widoczna. Przed meczem miałem większe obawy jeśli chodzi o różnicę punktową. Ten wynik jest normalny. Nie mogło być innego wyniku. Mam nadzieję, że CCC też w Eurolidze pokaże się z dobrej strony.

Maros Kovacik – trener CCC Polkowice
- Cieszę się ze zwycięstwa. W naszej sytuacji ważne jest, aby wygrywać mecz. To buduje pewność siebie. Nie jestem zadowolony z obrony. Nie grałyśmy dostatecznie agresywnie w pierwszej połowie. W drugiej połowie było lepiej, ale chodzi o to, by być skoncentrowanym przez cały mecz.

Magdalena Parysek – MKK Siedlce
- Zdawaliśmy sobie sprawę, że to będzie dla nas trudny mecz, bo Polkowice nie maja ostatnio najlepszej passy i zrobią wszystko, by wygrać. Starałyśmy się walczyć, ale rywalki były lepsze. Musimy teraz wyciągnąć wnioski z tej porażki i skupić się na przygotowaniach do kolejnego pojedynku, w którym mam nadzieję, zagramy lepiej. Dałyśmy z siebie wszystko. W przyszłości musimy się inaczej

Ewelina Gala - CCC Polkowice
- Wygrałyśmy dziś zasłużenie. Prowadziliśmy od pierwszej do ostatniej syreny. Zwycięstwo jest dla nas ważne, bo ostatnio przeżywamy mały kryzys. Niestety mamy wciąż problemy w obronie. Koncentracja nam gdzieś ucieka. Musimy konsekwentnie pracować, a jestem przekonana, że będzie lepiej.