Pomimo niesprzyjającej aury, obie drużyny wspierało około 400 kibiców, którzy podziwiali popisową pierwszą kwartę w wykonaniu drużyny CCC, którą wygrała różnicą 17 punktów, pozwalając gospodyniom tylko na zdobycie jednego kosza. A było to trafienie w samej końcówce, a dokładniej 28 sekund przed końcem. Tak okazała przewaga była wynikiem świetnej gry I. Harrison, W. Musiny oraz M. Leciejewskiej, które razem zdobyły 15 punktów.
Po szoku w pierwszej części gry sosnowiczanki wyszły na parkiet już zdecydowanie bardziej zaangażowane i przede wszystkim skuteczniejsze i nawiązały walkę z gośćmi, a druga część meczu zakończyła się wynikiem 15:19, a obie drużyny schodziły na przerwę przy stanie 17:38 dla CCC.
Tak samo wyglądała trzecia kwarta, w której znowu gospodynie starały się odpierać ataki dużo wyżej notowanych rywalek i choć ta część spotkania zakończyła się jeszcze lepszym rezultatem, bo jedynie jednopunktową stratą, to wspominana trójka – Harrison, Musin, Leciejewska – były dzisiaj nie do zatrzymania. Trzecia kwarta zakończyła się wynikiem - 32:54.
Z kolei ostatnia to już powrót do dominacji drużyny z Polkowic, która sukcesywnie powiększała swoją przewagę, kończąc mecz z imponującą, wynoszącą 44 punkty, przewagą. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 42:86
Najlepszą na parkiecie była Isabelle Harrison, która zanotowała 8 asyst i zapisała na swoim koncie 23 punkty, z kolei najlepsza w szeregach JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec była debiutująca - Mariah King, która zdobyła 11 „oczek” i zanotowała 7 zbiórek.
----