Trzeba jednak przyznać, że gospodynie postawiły trudne warunki Artego. Łodzianki rozegrały mecz tuż po turnieju półfinałowym Mistrzostw Polski U22 i by wytrzymały kondycyjnie to spotkanie trener Dariusz Raczyński mocno rotował składem. Dało to dobry efekt, bo widzewianki grały szybką koszykówkę. Taki styl gry przyjęło też Artego co doprowadziło do chaosu na boisku. Po szybkich ciosach od bydgoszczanek i prowadzeniu 12:3 koszykarki Widzewa szybko się otrząsnęły i po rzutach wolnych Anny Kudelskiej zbliżyły się na pięć punktów. Dodatkowo skomplikowały trenerowi Tomaszowi Herktowi faule Maurity Reid, która już w pierwszej kwarcie złapała trzy przewinienia.
Dystans nad widzewiankami pozwalały utrzymywać trójki Elżbiety Międzik. W całym spotkaniu wykorzystała sześć takich prób. Dołączyła się do niej Katarzyna Suknarowska, która też bardzo lubi oddawać rzuty zza linii 6,75 w meczach przeciwko Widzewowi.
Po przerwie bydgoszczankom udało się uspokoić grę i narzucić Cosinus Widzewowi swój styl gry. W łódzkim zespole starała się niwelować stratę Angela Beadle, która w całym meczu wykorzystała 7 na 11 prób za dwa punkty. To jednak za mało na dużo bardziej doświadczony skład Artego. Czwarta wyrównana kwarta nie odwróciła losów spotkania, które zakończyło się wysokim zwycięstwem bydgoskiej ekipy. Warto dodać, że była to czwarta tegoroczna wygrana Artego.