,

Lista aktualności

Energa - Ślęza: Koncertowe spotkanie torunianek

Koszykarki z Torunia po świetnym meczu pokonały przed własną publicznością 1KS Ślęzę Wrocław 62:46. Tym samym Energa Toruń zapewniła sobie miejsce w pierwszej czwórce na koniec sezonu zasadniczego.

,

Po kilku pierwszych, bardzo wyrównanych minutach spotkania zarysowała się lekka przewaga Energi Toruń. Katarzynki cały czas rozważnie poruszały się po parkiecie mając świadomość klasy swojego rywala. Nie był to pojedynek efektowny, ale pełny walki i zawziętości z obydwu stron. Katarzynki w każdym elemencie gry były o ćwierć kroku przed rywalem. Aż dwie zawodniczki toruńskiego klubu zakończyły pojedynek z dwucyfrową liczbą zbiórek: Kelley Cain zebrała 12 piłek, jedna mniej padła łupem Nicole Michael. Na przerwę obydwie ekipy udawały się przy pięciopunktowym prowadzeniu Energi Toruń.

Po przerwie Katarzynki jeszcze powiększyły swoją przewagę i pokazały, że są w tym spotkaniu drużyną lepszą od rywali. Ciężar zdobywania punktów na siebie wzięła Morris, ale sporo pozytywnego zamieszania robiła Nicole Michael. Ważną trójkę trafiła także kapitan Emilia Tłumak. Po trzech kwartach przewaga Katarzynek wynosiła już jedenaście oczek! W ostatniej odsłonie torunianki jeszcze powiększyły swoje prowadzenie i przez ostatnie minuty mogły być praktycznie pewne zwycięstwa.

Prowadzone przez trenera Algirdasa Paulauskasa koszykarki fantastycznie broniły i zatrzymały zespół gości na zdobyciu 46 punktów. Dotychczas zespół z Wrocławia jedynie w jednym meczu zdobył mniej niż 60 oczek. Ostatecznie Energa Toruń pokonała 1KS Ślęzę Wrocław różnicą aż szesnastu punktów, co można rozpatrywać w kategorii niespodzianki. Najlepszym strzelcem wśród Katarzynek została Darxia Morris, zdobywczyni 19 punktów.

Dzięki temu zwycięstwu koszykarki Energi Toruń zapewniły sobie przynajmniej czwarte miejsce na koniec sezonu zasadniczego, co daje im przewagę parkietu w pierwszej rundzie play-off. Katarzynki mogą zakończyć ten etap sezonu na czwartej lub trzeciej lokacie. Aby to osiągnąć muszą wygrać w meczu ostatniej kolejki w Gdyni oraz liczyć na jedno potknięcie AZS AJP InvestInTheWest Gorzów Wlkp. Gorzowianki czeka zaległy mecz we własnej hali z PGE MKK Siedlce i wyjazdowe starcie z Pszczółką Polski Cukier AZS UMCS Lublin.

Energa Toruń - 1KS Ślęza Wrocław 62:46 (19:13, 12:13, 16:10, 15:10)

Energa: D. Morris 19, N. Michael 13, K. Cain 9, J.McBride 8, E. Tłumak 8, J. Adamowicz 5, K. Sosnowska 0, M. Cebulska 0.

1KS Ślęza: S. Zoll 10, N. Greene 10, A. Kaczmarczyk 7, A. Skobel 5, K. Rymarenko 4, Z. Sklepowicz 4, K. Treffers 4, M. Castanek 2, M. Koperwas 0, A. Majewska 0.

----

Po meczu:

Arkadiusz Rusin (trener 1KS Ślęzy Wrocław): Gratulacja dla trenera Algirdasa Paulauskasa, wykonał dobrą robotę. Zespół z Torunia zagrał bardzo dobrze na naszym tle. My całe spotkanie szukaliśmy, próbowaliśmy, ale to było nasze najsłabsze spotkanie pod względem ofensywy. Przed meczem stwierdziłem, że podstawą jest zatrzymanie Torunia na poziomie 60 punktów. To nam się udało, ale nie spodziewałem się, że jesteśmy w stanie rzucić tylko 46 oczek. To dobra lekcja przed play-off. Zobaczymy, co nam przyniesie los. Przed play-offami takie spotkanie nie nastraja optymistycznie. Dzisiaj wygrał zespół, który był lepszy w każdym elemencie.

Agnieszka Skobel (zawodniczka 1KS Ślęzy Wrocław): Tak jak powiedział nasz trener zawodniczki Energi Toruń dominował w każdym elemencie gry. Pomimo prób przyjęcia różnych taktyk nie byłyśmy w stanie nic zrobić. Zawodziła nas skuteczność i na każdym kroku byłyśmy słabsze. Mamy nad czym pracować i nad czym myśleć.

Algirdas Paulauskas (trener Energi Toruń): Może dzisiaj Ślęza Wrocław była w słabszej dyspozycji, ale jestem wdzięczny naszym zawodniczkom. Oddały one sporo sił w obronie. Nie była ona oczywiście doskonała, ale oddawały całe serce w obronie. Dzisiaj spisaliśmy się gorzej w rzutach za trzy, natomiast lepiej było w rzutach za dwa. Dziękuję zawodniczkom i kibicom za to, że podtrzymywali nas na duchu

Nicole Michael (zawodniczka Energi Toruń): To było świetne zwycięstwo grając przeciwko takiemu klubowi. Graliśmy razem jako zespół, włożyliśmy sporo sił w grę w obronie. I wygraliśmy razem, jako zespoł.