Środkowa już od 2011 roku występuje w drużynie z Gorzowa Wlkp. Mimo tego, że ma dopiero 22 lata, to klub InvestInTheWest AZS AJP jest dla niej ważnym miejscem.
- To fakt, W Gorzowie jestem już od piętnastego roku życia i czuję się tu jak w domu. Bardzo przywiązałam się do tego miejsca. Dostałam duży kredyt zaufania od trenera w postaci minut na parkiecie, co dobrze wpływa na mój rozwój - zaznacza Magdalena Szajtauer.
Wystarczy rzut oka w jej statystyki. W poprzednim sezonie była druga pod względem bloków - notowała średnio 1,8 bloku na mecz. Z kolei 6,7 zbiórki w każdym spotkaniu oznaczało 13. miejsce w tej kategorii. - Akurat w tych elementach czuję się bardzo dobrze, natomiast jestem świadoma tego, że muszę znacznie poprawić grę w ataku - podkreśla skromnie.
W zespole z Gorzowa w kolejnych rozgrywkach zobaczymy wiele nowych zagranicznych twarzy – zagrają m.in. Annamaria Prezelj, Miah Spencer czy Petronelia Donders. - Tak naprawdę dopiero się poznajemy i zgrywamy. Czekamy jeszcze na jedną zawodniczkę zagraniczną, którą jest Carolyn Swords. Każda z nich ma ogromne umiejętności, ambicje i może wnieść wiele dobrego do gry - mówi środkowa.
W poprzednim sezonie zespół InvestInTheWest AZS AJP zajął wysokie czwarte miejsce po sezonie zasadniczym. W ćwierćfinale musiał jednak uznać wyższość CCC Polkowice po ciężkiej, pięciomeczowej serii. Jak będzie teraz?
- W ubiegłym sezonie nikt nie spodziewał się takiego wyniku końcowego. Szkoda bardzo, że nie udało się zdobyć medalu. Czujemy jednak wielki niedosyt i mam nadzieję, że w tym sezonie będziemy walczyć o najwyższe cele - tłumaczy Magdalena Szajtauer.
----