W minionych rozgrywkach zespół z Polkowic kilkakrotnie zmieniał trenera, a do tego doszły też poprawki w składzie. Wszystko po to, aby osiągnąć jak najlepszy wynik. Ostatecznie CCC zakończyło sezon z brązowymi medalami.
- Ostatni sezon był pełen zawirowań, nie da się ukryć, natomiast myślę, że wiary nigdy nie brakowało. Nowy sezon to nowy zespół, wierzymy, że wykorzystamy w 100 procentach potencjał każdej z osobna, co tym samym da nam siłę jako jedność, jako drużyna - mówi Angelika Stankiewicz.
Stankiewicz nie od samego początku poprzedniego sezonu była do dyspozycji trenerów CCC. Musiała do końca wyleczyć kontuzję i pierwszy mecz rozegrała dopiero w grudniu.
- Kontuzja była ciężkim okresem w moim życiu. Dla żadnej z nas, zawodniczek, jest to wyzwanie, w którym musimy pokonać swoje słabości. Każdego dnia motywacja była jednak coraz większa, by wrócić na parkiet, by pomóc drużynie. Ale to już było - minęło! Zapominamy o tym. Zaczynam od początku, wierzę, że wracam silniejsza zarówno psychicznie, jak i fizycznie - podkreśla Stankiewicz.
Nowym szkoleniowcem zespołu z Polkowic został Grek George Dikeoulakos. Czego możemy się spodziewać po grze CCC?
- Trener bardzo mocno stawia na obronę i jest w tym konsekwentny, chcemy być najlepiej broniącym zespołem tej ligi. Oczywiście, że zadowolenie będzie jak zdobędziemy mistrza. Przede wszystkim celem jest stworzenie najlepiej broniącej drużyny. A co za tym idzie - móc na koniec poczuć zadowolenie – tłumaczy Angelika Stankiewicz.
---