Wiślaczki lepsze od Gwiazd FGE

zobacz statystyki Meczu Gwiazd FGE W pierwszych minutach spotkanie było bardzo zacięte i wyrównane. Mimo braku zgrania, Gwiazdy FGE radziły sobie na parkiecie bardzo dobrze, głównie za sprawą dobrej skuteczności rzutów. Jednak z biegiem czasu przewaga miejscowych zaczęła się uwidaczniać coraz bardziej. Gra, jak na Mecz Gwiazd przystało, toczyła się bez większego przykładania się obu drużyn do obrony, co uatrakcyjniło całe widowisko. W drugiej kwarcie mistrzynie Polski odskoczyły na dziesięciopunktową przewagę, a w kolejnej odsłonie przewaga wzrosła nawet do 17 punktów! Gdy wszyscy zgromadzeni w hali i przed telewizorami przewidywali jednostronny charakter dalszej części meczu, sprawy w swoje ręce wzięła Olivia Tomiałowicz. Młoda koszykarka Arcus SMS PZKosz Łomianki widać było, że bardzo dobrze czuje się tego dnia na parkiecie i zupełnie bez kompleksów zaczęła zdobywać kolejne punkty dla swojej ekipy. To właśnie dzięki punktom Tomiałowicz i wszechstronnie grającej tego dnia Agnieszki Skobel, Gwiazdy FGE zdołały doprowadzić pod koniec czwartej kwarty do remisu 69:69! Ostatnie kilkadziesiąt sekund zadecydowało o końcowym sukcesie koszykarek Tomasza Herkta. Wisła Can Pack pokazała w końcowych fragmentach gry, że jest o wiele bardziej zgranym zespołem i ostatecznie przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść, wygrywając 83:79. Mecz między Wisłą Can Pack Kraków a Gwiazdami Ford Germaz Ekstraklasy miał być koszykarskim świętem. To prestiżowe spotkanie miało pokazać piękno żeńskiej koszykówki w wykonaniu najlepszych koszykarek grających w polskiej ekstraklasie. Przedmeczowe zamierzenia się sprawdziły i impreza w hali przy ulicy Rejmonta była bardzo udana. Zawodniczki pokazały koszykówkę na najwyższym poziomie, jak również to, że grając w kosza potrafią doskonale się bawić. Nie zawiedli też kibice, którzy przygotowali fantastyczną oprawę. Głośny doping wprawiał w drżenie krakowską halę, jak i skutecznie zachęcał do wspólnej zabawy wszystkich zgromadzonych widzów. Bardzo dobrze zorganizowany głównie przez sympatyków „Białej Gwiazdy” doping trzeba docenić nie tylko za to, że fani nie szczędzili gardeł przez cały mecz, ale także za to, iż odbywał się on w sposób kulturalny. Jedynym zgrzytem było zapalenie przez kibiców pod koniec meczu racy. Najbardziej wartościową zawodniczką drużyny Gwiazd FGE w tym meczu została wybrana Agnieszka Skobel, z kolei MVP zespołu Wisły Can Pack Kraków, jak i całego meczu była Kara Brown-Braxton. Wisła Can Pack Kraków - Gwiazdy FGE 83:79 (24:20, 23:17, 20:17, 16:25) Wisła Can Pack: Kara Brown-Braxton 16, Agata Gajda 11, Marta Fernandez 10, Dorota Gburczyk 9, Ewelina Kobryn 8, Natalia Trafimava 7, Candice Dupree 6, Agnieszka Pałka 5, Anna DeForge 4, Anna Wielebnowska 4, Monika Krawiec 3, Jelena Skerovic 0. Gwiazdy FGE: Oliwia Tomiałowicz 17, Agnieszka Szott 10, Hollie Merideth 10, Chamique Holdsclaw 8, Daria Mieloszyńska 8, Agnieszka Skobel 8, Dominique Canty 6, Katarzyna Kenig 4, Joanna Jarkowska 4, Slobodanka Maksimovic 4, Nikita Bell 0. zobacz statystyki Meczu Gwiazd FGE