,

Lista aktualności

Podsumowanie turnieju w Brzegu

- Turniej o Puchar Burmistrza Miasta Brzeg, jednocześnie VII Memoriał im. Włodzimierza Siudy uważam za zamknięty - tymi słowami Burmistrz Miasta Brzeg, Pan Wojciech Huczyński zakończył brzeski turniej, w którym triumfował niemiecki zespół BBV Lipsk.

,

Drugie miejsce zajęły gospodynie brzeska Odra, a o kolejnych miejscach zadecydowała mała tabela stworzona z zainteresowanych drużyn. I tak: trzecie miejsce przypadło AZS Gorzów Wlkp., czwarta lokata dla ŁKS Łódź, na ostatnim piątym miejscu uplasował się zespół z Jeleniej Góry. Po turnieju powiedzieli: Daria Cybulak (kapitan BBV Lipsk Eagles): Był to bardzo świetny turniej. Grało się nam bardzo dobrze, jesteśmy w trakcie ciężkiego okresu przygotowawczego i wciąż musimy dużo pracować nad skutecznością, ale przede wszystkim nad grą w obronie. Wprawdzie wygrałyśmy turniej, ale pozostaje wiele mankamentów w naszej grze do wyeliminowania. Najtrudniejszym rywalem dla nas w turnieju był raczej Gorzów Wlkp. Krzysztof Kubiak (trener Cukierków Odry Brzeg): Był to dla nas kolejny poligon doświadczalny. Musimy popracować teraz nad świeżością i skutecznością, dlatego też najbliższy okres treningowy poświęcimy na krótkie formy biegowe. Wciąż niepokoi duża liczba strat. Wiele piłek w meczu wylewało się z kosza, a były to pewne sytuacje po których powinny być pewne punkty. Wraca do treningu Martyna Koc i to cieszy. W Lipsku na turnieju jeszcze raczej nie zagra, ale będzie to nasze wzmocnienie strefy podkoszowej. Myślę, że ten skład jest już zamknięty i tak przystąpimy do rozgrywek ligowych. Janusz Wierzbicki (II trener AZS PWSZ Sowood Gorzów Wlkp.): Silnie obsadzony turniej. Wszystkie zespoły z wyjątkiem nas zagrały w pełnych składach. My przystąpiliśmy do turnieju bez właściwie pięciu podstawowych zawodniczek - stąd nasza ogromna radość z zajęcia trzeciego miejsca tutaj w Brzegu. Meczu z Lipskiem na pewno wstydzić się nie możemy, a najwięcej słabości pod względem szkoleniowym pokazał nam mecz z Jelenią Górą. Przez trzy kwarty było wszystko poukładane, natomiast czwarta kwarta to zła gra w obronie. Właśnie nad obroną musimy wiele poćwiczyć, ale myślę, że jak już do zespołu dołączą nieobecne zawodniczki to będzie taka okazja na turnieju w Gdyni. Spełniły się na pewno Magda Kozdroń oraz Katarzyna Czubak. Pokazały się z bardzo dobrej strony i na pewno będą brane pod uwagę podczas wyboru pierwszej piątki naszego zespołu. Tu jednak decydujące zdanie będzie miał pierwszy trener Dariusz Maciejewski. Rafał Sroka (trener AZS Kolegium Karkonosze Jelenia Góra): W gruncie rzeczy jestem zadowolony z gry dziewczyn. Wprawdzie wygraliśmy tylko jeden mecz, a trzy przegraliśmy ale trudno było się spodziewać lepszego wyniku grając przeciwko tak dobrym zespołom w okrojonym składzie. Brakuje nam w zespole rutynowanych zawodniczek, brakuje siły podkoszowej i to było widoczne podczas tego turnieju. Myśląc o utrzymaniu się w lidze musimy wzmocnić jeszcze skład. Mirosław Trześniewski (trener ŁKS Łódź): Bardzo ciekawy turniej, wiele zaciętych i emocjonujących meczów. Były to tak na prawdę dla nas pierwsze mecze kontrolne, które pokazały, że jeszcze dużo pracy przed nami. Forma niektórych zawodniczek jest delikatnie mówiąc zastraszająca, ale na szczęście mamy jeszcze czas na złapanie odpowiedniego rytmu. Zabrakło w zespole determinacji i trudno wymienić zawodniczkę, która zaprezentowała się dobrze. Przegrywa cały zespół i cały zespół jest rozliczany z porażki.