Mecz debiutów

Przez ten miesiąc sporo w ekipie CCC się zmieniło. Kibice nie będą mieli już okazji oglądać w akcji France Carvajal, z którą rozwiązano kontrakt - dokończy ten sezon w barwach Kary Trutnov, grupowego rywala polkowiczanek w Pucharze FIBA. Działaczom jednak udało się uzupełnić lukę w składzie po odejściu Amerykanki i zakontraktowano Olgę Masilionene, Białorusinkę na pozycje 2-3, która w swoim pierwszym meczu, przeciwko Wiśle Can Pack Kraków, rzuciła 21 punktów - najwięcej wśród wszystkich koszykarek przebywających na parkiecie. Teraz będzie miała okazję zaprezentować się przed „swoimi” kibicami. Naprzeciwko niej stanie m.in. Amy Sanders, która przed paroma dniami zasiliła szeregi AZS Poznań. - Ciężko mi tę zawodniczkę ocenić po jednym meczu kontrolnym. Widzę jednak, że ma dobry rzut, dobrą motorykę. Waleczna, ambitna, a co będzie dalej zobaczymy - mówi szkoleniowiec poznanianek, Roman Haber. Jasnowłosa Amerykanka, krótko po przylocie, tak scharakteryzowała swoje walory. - W szkole średniej byłam pierwszym strzelcem, dużo zbierałam piłek. W WNBA kładziono z kolei duży nacisk na obronę. Podopieczne Wojciecha Spisackiego, chcąc myśleć o przebijaniu się w górę tabeli, nie mogą już sobie pozwolić na straty kolejnych punktów. Nikt w Polkowicach nie dopuszcza myśli, że zespołu mogłoby zabraknąć w strefie medalowej. Meczów do rozegrania pozostało jeszcze sporo, a wyrównany poziom rozgrywek może pomóc CCC, jednak większość leży głównie w rękach samych zawodniczek. Początek meczu CCC Polkowice - INEA AZS Poznań już jutro o godzinie 18:30. Bilety do nabycia w kasie już dwie godziny przed spotkaniem.