,

Lista aktualności

Zmazać wspomnienia poprzedniej kolejki

W 20 kolejce gorzowskie akademiczki podejmować będą na własnym parkiecie ŁKS Siemens AGD Łódź. Spotkanie to zapowiada się bardzo ciekawie. Zarówno gorzowianki jak i łodzianki muszą udowodnić swoim kibicom, że potrafią zwyciężać.

,

Przed tygodniem obydwa zespoły zaliczyły porażki. KSSSE AZS PWSZ przegrał po dramatycznej końcówce w Toruniu, co było największą niespodzianką poprzedniej kolejki. Natomiast łodzianki uległy na własnym parkiecie Dudzie PWSZ Leszno. I o ile porażka z wyżej notowanym rywalem nie była niespodzianką to styl, w jakim łodzianki przegrały ten mecz pozostawia wiele do życzenia. ŁKS zdobył w tym meczu tylko 40 punktów (w pierwszej kwarcie tylko 2!). Dla podopiecznych Dariusza Maciejewskiego mecz z ŁKS-em będzie także okazją do rewanżu za spotkanie w Łodzi gdzie akademiczki przegrały 78:70. Siłą napędową drużyny Mirosława Trześniewskiego jest amerykańska środkowa Jennifer Humphrey. Akademiczki muszą także uważać na Katarzynę Kenig, która spisuje się coraz lepiej. W słabszej dyspozycji jest natomiast Renata Oliveira. Łodzianki mają problemy na pozycji rozgrywającej. Doświadczona Sylwia Wlaźlak nie ma wartościowej zmienniczki. Po kontuzji Joice Rodriguez zmienniczką Wlaźlak została Agnieszka Wilk. Jednak młoda rozgrywająca nie jest jeszcze w stanie brać na siebie odpowiedzialności w trudnych momentach meczu. W ostatnim spotkaniu ŁKS-u kontuzji doznała Edyta Koryzna. Jednak wydaje się, że wielokrotna reprezentantka Polski będzie gotowa do gry w sobotnim spotkaniu. W zespole z Gorzowa pierwsze skrzypce gra ostatnio Justyna Żurowska. W trudnych momentach bierze na siebie ciężar gry i rzadko zawodzi. Jeśli do poziomu Żurowskiej dostosowują się koleżanki to AZS jest groźny dla najlepszych. Jednak ostatnio słabo spisują się pozostałe zawodniczki. Trudno przewidzieć jak zagrają Szott, Ristić czy Moore. Przed sobotnim spotkaniem forma gorzowianek jest wielką niewiadomą. Dużym atutem gospodyń w sobotnim meczu będzie niewątpliwie własna hala i żywiołowo reagujący kibice. Czy to wystarczy do pokonania ŁKS-u? Po ostatniej porażce w Toruniu trener akademiczek nie był zadowolony z postawy zespołu. Szczególnie zawiodła Agnieszka Szott. Czy w spotkaniu z ŁKS trener Maciejewski da szansę na rehabilitację popularnej Pysi? Czy może w pierwszej piątce wyjdzie Małgorzata Babicka? O tym przekonamy się już w sobotę 16 lutego. Początek meczu w hali przy ulicy Chopina o godzinie 18.00. Bilety w cenie 8 zł (ulgowy) i 15 zł do nabycia w kasie przed meczem.