Wisła - Lotos: Mecz rundy przy Reymonta!

Chociaż mecz nie będzie najpewniej decydował o rozstawieniu przed startem rozgrywek play-off (żeby tak się stało Wisła musiałaby wygrać blisko 30 punktami, a w ostatniej serii spotkań Lotos dodatkowo przegrać we własnej hali z Cukierkami Odrą Brzeg) to na brak emocji kibice z pewnością nie będą mogli narzekać. Naprzeciwko siebie staną naszpikowane gwiazdami WNBA ekipy, które regularnie reprezentują Polskę na parkietach Euroligi, a ich liderki najlepiej czują się w meczach o stawkę. A ta - mimo wszystko - będzie niebagatelna. Zwycięska ekipa zgarnie bowiem przewagę psychologiczną nad rywalkami tuż przed turniejem finałowym Pucharu Polski i startem decydującej rozgrywki o mistrzostwo Polski. Chociaż takie spotkania nie mają faworytów, to liczby przemawiają za Lotosem. Gdynianki w tym sezonie nie przegrały jeszcze ani jednego spotkania i z dorobkiem 44 "oczek" otwierają ligową tabelę, a w dwóch dotychczasowych potyczkach pewnie pokonały obrończynie mistrzowskiego tytułu. 16 grudnia w meczu ligowym w Gdyni aż 79:52, a tuż przed rozpoczęciem sezonu w rozegranym w Lesznie meczu o Superpuchar Polski 67:54. We własnej hali w sezonie zasadniczym krakowianki nie przegrały jednak z ekipą trenera Romana Skrzecza od sezonu 2004/05. 9 stycznia 2005 roku Lotos wygrał przy Reymonta 71:56. Dwa kolejne mecze przyniosły zwycięstwa gospodyń; 4 grudnia 2005 wiślaczki wygrały 86:82, a 4 marca 2007 69:64. Wszystkie te zestawienia stracą na znaczeniu w sobotę o 15.15. Wiślaczki będą w końcu chciały pokonać w bieżących rozgrywkach rywalki, a gdynianki umocnić się psychicznie przed meczami o najwyższe cele. W końcu batalia o Puchar Polski rozpocznie się już za tydzień, a i faza play-off czai się tuż za rogiem. Wisła Can-Pack Kraków – Lotos PKO BP Gdynia, sobota godzina 15.15. Bilety w cenie 7 (ulgowy), 12 (normalny) i 20 zł (rodzinny) do nabycia w kasie przed rozpoczęciem spotkania. Wszystkim fanom radzimy wcześniejsze przybycie do hali, która podczas spotkań w Lotosem regularnie pęka w szwach.