,

Lista aktualności

Gdynianki pierwszymi finalistkami

Zawodniczki KSSSE AZS PWSZ postawiły bardzo wysoko poprzeczkę wicemistrzyniom Polski w półfinale rozgrywek Pucharu Polski - Sure Shot Cup. Akademiczki mimo słabszej gry w trzeciej odsłonie, zagrały znacznie lepiej w czwartej kwarcie. Mimo zrywu gorzowianek w końcówce, do finału awansował Lotos PKO BP, który nie dał wydrzeć sobie zwycięstwa, wygrywając ostatecznie 78:70.

,

Koszykarki KSSSE podeszły do starcia z mistrzyniami Polski bardzo zmotywowane. Koszykarki Dariusza Maciejewskiego bardzo ambitnie walczyły z wiślaczkami, czego efektem była wyrównana pierwsza kwarta. Także w drugich dziesięciu minutach gry Agnieszka Szott i spółka rodziły sobie bardzo dobrze. Efektem dobrej dyspozycji, zwłaszcza w defensywie, było prowadzenie akademiczek 31:23 w połowie drugiej kwarty. Znać o sobie dała jednak Chamique Holdsclaw. Amerykanka powróciła bowiem do składu Lotosu po powrocie z Meczu Gwiazd, który odbył się w Moskwie i była wiodącą postacią swojej drużyny. Dzięki dobrej dyspozycji gwiazdy gdyńskiej ekipy, prowadzenie KSSSE po dwóch kwartach zmalało do jednego „oczka”. O tym, że wicemistrzynie Polski mają bardzo wyrównany skład, a ciężar zdobywania punktów może wziąć na swoje barki więcej zawodniczek, pokazała trzecia kwarta. Wtedy dały znać o sobie inne zawodniczki. Anna Breitreiner trafiła trzy rzuty z rzędu, premiowane trzema punktami i Lotos PKO BP odskoczył na kilkupunktowe prowadzenie. Na sygnał do ataku, jaki dała Breitreiner, zareagowały jej koleżanki z zespołu i po trzydziestu minutach gry gdynianki kontrolowały przebieg wydarzeń. W ostatniej odsłonie w barwach Lotosu na parkiecie pojawiły się zawodniczki rezerwowe, co okazało się ogromną szansą dla koszykarek Dariusza Maciejewskiego na zmianę niekorzystnego obrotu wydarzeń na parkiecie. Gorzowianki zniwelowały prowadzenie nawet do czterech „oczek”, ale pierwszoplanowe gdynianki, które ponownie pojawiły się na parkiecie „dowiozły” prowadzenie do końca, wygrywając ostatecznie 78:70. Jutro prawdziwy hit. Lotos PKO BP po raz kolejny zagra z Wisłą Can Pack Kraków. W rozgrywkach ligowych obecnego sezonu, gdynianki wygrały zarówno u siebie, jak i w Krakowie. Jak będzie w finale Sure Shot Cup? Po meczu powiedzieli: Dariusz Maciejewski, trener KSSSE: - Myślę, że Lotos wygrał dziś znowu indywidualnościami. W pewnym momencie trzy zawodniczki wzięły na siebie grę, dobrze zakończyły akcje i później było nam już ciężko. Fajnie ze znaleźliśmy antidotum na to i graliśmy do samego końca. Na 47 sekund przed końcem spotkania było tylko 74:70 i mieliśmy jeszcze szanse na zwycięstwo, jednak się nie udało. Jestem zadowolony z postawy drużyny bo zagraliśmy dziś dobre zawody. Justyna Żurowska, zawodniczka KSSSE: - Było to bardzo ciekawe spotkanie. My jako zespół walczyliśmy od początku do końca. Pod koniec wydawało się ze Lotos wygra łatwo, jednak nie dałyśmy za wygraną i do ostatniej syreny starałyśmy się przechylić losy meczu na swoją stronę. Myślę, że dzisiejszy mecz był dobrym przetarciem przed środowym meczem z Rybnikiem oraz przed fazą play off. Zawodniczka meczu: Anna Breitreiner, Lotos PKO BP (evaluation: 25) Lotos PKO BP Gdynia – KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. 78:70 (16:19, 22:18, 25:9, 23:16) Lotos PKO BP: Anna Breitreiner 23, Dominique Canty 13, Chamique Holdsclaw 12, Alana Beard 11, Ekaterina Snytsina 8, Slobodanka Maksimovic 5, Magdalena Leciejewska 2, Natalia Waligórska 2, Marta Jujka 2, Patrycja Gulak 0. KSSSE AZS PWSZ: Agnieszka Szott 18, Justyna Żurowska 12, Carrie Moore 12, Denaimou N'Garsanet 11, Katerina Ristic 9, Joanan Czarnecka 3, Agnieszka Kaczmarczyk 3, Barbara Kaszewska 2, Katarzyna Czubak 0. Statystyki