,

Lista aktualności

CCC wraca do gry!

Koszykarki CCC Polkowice przedłużyły swoje szansę na półfinał MP, pokonując przed własną publicznością Dudę Leszno 60:50. Tym samym doprowadziły rywalizację do stanu 1:2 i już jutro zmierzą się w kolejnym meczu. Jeśli znów wygrają – rywalizacja wraca do Leszna!

,

Od początku obie drużyny popełniały sporo błędów w obronie i ataku. Presja panowała nad poczynaniami koszykarek CCC i Dudy. Gospodynie grały z nożem na gardle, bowiem porażka definitywnie przekreślała ich szansę na obronę medalu wywalczonego przed rokiem. Leszczynianki po raz pierwszy stanęły przed historyczną szansą awansu do strefy medalowej mistrzostw Polski i z pewnością można powiedzieć, że stawka w tym akurat meczu je przerosła. Pierwsze minuty to pojedynek podopiecznych Jarosława Krysiewicza z ... Petrą Stampaliją, która zdobyła pierwsze 7 punktów swojej drużyny, doprowadzając, ze stanu 2:7, do wyniku 7:7. Gospodynie sporo rzucały zza linii 6,25m, jednak żadna z prób nie znalazła drogi do kosza, mimo czystych, wypracowanych pozycji. Przyjezdne niewiele lepiej radziły sobie w ataku, przez co po dziesięciu minutach gry wynik brzmiał 10:14. Drugą kwartę lepiej zaczęły przyjezdne, które po kilku akcjach minimalnie powiększyły przewagę do 6 „oczek”. Przy stanie 14:20 o czas poprosił Wojciech Spisacki. Od tego momentu polkowiczanki zaczęły nabierać wiatr w żagle. Kibice mogli oglądać taką grę swoich ulubienic, do jakiej się nie przyzwyczaili. Vera Bortelova rozgrywała tak, jak za swoich najlepszych czasów w CCC. Jej asysty przez całe boisko podrywały z siedzeń nawet najbardziej znudzonych meczem. W roli kata wystąpiła Ilona Jasnowska, która po doskonałych podaniach Czeszki zdobyła 7 punktów (3+2+2) z rzędu i wyprowadziła swoją drużynę na prowadzenie 23:20. Jak się okazało – nigdy później CCC nie oddało przewagi, którą dowiozło do końca. Kwartę zakończyła przechwytem i celnymi punktami liderka Dudy – Ryan Coleman, ustalając wynik do przerwy na 32:28. O trzeciej kwarcie obie drużyny z pewnością szybko chciałyby zapomnieć. Niecelnym rzutom nie było końca. Polkowiczanki z gry trafiły dopiero po upływie prawie sześciu minut. Szybko za piąte przewinienie boisko opuścić musiała Budnik, po czym przewaga CCC w walce podkoszowej zarysowała się jeszcze bardziej. Dość powiedzieć, że polkowiczanki więcej piłek zebrały ze swojej tablicy, niż Duda w całym meczu w ogóle. Wynik kwarty, 8:6, mówi sporo o jej przebiegu. Ostatnie dziesięć minut to już zdecydowana przewaga miejscowych, które dominowały fizycznie nad swoimi przeciwniczkami. Bezradna była Coleman, cieniem samej siebie była Krysiewicz. Polkowiczanki szybko zbudowały solidną przewagę, którą spokojnie kontrolowały do końca meczu. Trener Krysiewicz nakazał swoim koszykarkom faulowanie rywalek, ale nawet co drugi trafiony rzut z linii osobistych wystarczył, by pokonać Dudę 60:50. CCC Polkowice - PKM Duda PWSZ Leszno 60:50 (10:14, 22:14, 8:6, 20:16) CCC: Petra Stampalija 17, Jennifer Lacy 9, Ilona Jasnowska 8, Anna Szyćko 8, Veronika Bortelova 7, Ndeye Ndiaye 6, Justyna Jeziorna 3, Olga Masilione 2, Marta Gajewska 0. PKM Duda PWSZ: Daria Mieloszyńska 15, Agnieszka Makowska 11, Ryan Coleman 8, Agnieszka Budnik 6, Martyna Koc 4, Edyta Krysiewicz 3, Olga Żytomirska 3, Anna Talarczyk 0, Anna Krzywicka 0, Monika Siwczak 0. Stan rywalizacji: 2:1 dla PKM Dudy PWSZ