05.05.2008 14:18, Dariusz Jaroń
Ewelina Kobryn: Podwójna radość
Środkowa reprezentacji Polski Ewelina Kobryn przed rokiem wróciła z Lotosu PKO BP Gdynia do Wisły Can-Pack Kraków, w barwach której stawiała pierwsze kroki w profesjonalnym baskecie. Pierwszy sezon po powrocie uświetniła złotym medalem.
05.05.2008 14:18, Dariusz Jaroń
- Po takim sezonie, meczu i rzucie Anny DeForge to zwycięstwo smakuje podwójnie. Radość jest ogromna. Same nie wiedziałyśmy, że jesteśmy w stanie tego dokonać, ale udało się! - cieszyła się chwilę po wylądowaniu na lotnisku w podkrakowskich Balicach środkowa wiślaczek.
Radość Kobryn potęguje fakt, że mało kto stawiał przed finałem na sukces "Białej Gwiazdy". W końcu przed startem decydującej o losach złotych krążków batalii wiślaczki czterokrotnie schodziły z parkietu pokonane w starciach z Lotosem. Gdynianki potrafiły dwukrotnie pokonać Wisłę Can-Pack w lidze, a także w meczu o Superpuchar Polski i finale Pucharu Polski.
Skąd ta metamorfoza ekipy Wojciecha Downar-Zapolskiego w ostatnich tygodniach? - Play-off to kulminacja sezonu, czas w którym trzeba wspiąć się na wyżyny. My tego dokonałyśmy. Byłyśmy zespołem na dobre i na złe, udowodniłyśmy, że to mistrzostwo nam się należy - podkreśla reprezentantka Polski.
Jej zdaniem na mistrzowski tytuł zapracował cały zespół. - Każda z nas wniosła cegiełkę, jedna większą, druga mniejszą. Każda zmiana wprowadzała coś pozytywnego do naszej gry - dodała niezmiernie szczęśliwa środkowa Wisły.