,

Lista aktualności

Utex Row: Wysoka lokata beniaminka!

Już przed sezonem było wiadomo, że beniaminek z Rybnika może okazać się jednym z "czarnych koni" sezonu 2007/2008. Po awansie do Ford Germaz Ekstraklasy udało się w Rybniku stworzyć bardzo ciekawy zespół, który miał wywalczyć miejsce w pierwszej ósemce. Cel udało się zrealizować, a rybnicki beniaminek na siódmym miejscu jest drugi po CCC Polkowice (szóste miejsce w sezonie 2001/2002) wśród beniaminków w historii PLKK!

,

Na plusie Od dawna w żeńskiej ekstraklasie beniaminek nie zakończył rozgrywek na tak wysokim miejscu. Złożyło się na to dużo czynników. Poprzez dobrą organizację i skuteczną politykę kadrową udało się w Rybniku stworzyć solidne podstawy do walki o określony cel, jakim był awans do pierwszej ósemki i występ w fazie play-off. Rybnicki beniaminek zadziwiał wszystkich od pierwszej kolejki sezonu i długo utrzymywał się w czubie tabeli. Kto wie jakby się zakończył sezon dla drużyny UTEX ROW, gdyby nie kontuzja Agnieszki Jaroszewicz oraz Jaynetty Saunders. Ta ostatnia była zdecydowanie lepszą zawodniczką niż jej następczyni Marquetta Dickens. Na minusie Końcówka sezonu. Od pewnego momentu rewelacyjny ROW przestał wygrywać. Złożyło się na to kilka czynników. Trudniejsze mecze, urazy Amerykanek czy wspomniane już wcześniej poważne kontuzje Jaroszewicz i Saunders. Rybniczanki przegrały pięć z ostatnich sześciu spotkań sezonu zasadniczego. Nie lepiej było w fazie play-off gdzie beniaminek przegrał sześć pierwszych meczów, a tą bessę przełamał dopiero w ostatnim meczu pokonując wysoko na własnym parkiecie ŁKS Siemens AGD Łódź. Warto dodać, że w meczu tym UTEX ROW wystąpił już bez zawodniczek amerykańskich, które w końcówce sezonu znacznie obniżyły swoje loty. Najjaśniejszy punkt – Nikita Bell Amerykańska skrzydłowa miała być liderem rybnickiego teamu i tak też rzeczywiście było. Już w pierwszym meczu sezonu Bell poprowadziła UTEX ROW do wygranej w Toruniu, gdzie zapisała na swoim koncie 24 punkty i 19 zbiórek. Nikita potwierdziła wszystkie swoje walory, z których zasłynęła grając w drużynie z Leszna. Amerykanka co prawda nie ustrzegła się kilku słabszych spotkań, ale tutaj można ją usprawiedliwić urazem kolana, z którym zmagała się od połowy sezonu. W swoich ostatnich meczach było już u Amerykanki widać zmęczenie sezonem, gdyż w większości gier Bell spędzała na parkiecie grubo ponad 30 minut. Patrząc jednak z perspektywy całego sezonu Bell była największą gwiazdą klubu ze Śląska. Liczby UTEX ROW Najwięcej punktów w meczu: 84
Najwięcej celnych rzutów za 2 punkty w meczu: 30
Najwięcej celnych rzutów za 3 punkty w meczu: 9
Najwięcej zbiórek w meczu: 49
Najwięcej asyst w meczu: 23
Najwięcej przechwytów w meczu: 20
Najwięcej strat w meczu: 25