Eliminacje ME: Na koniec Bośnia i Hercegowina

Półtoramiesięczne ciężkie przygotowania, bardzo silni rywale. Mimo to pewny awans do przyszłorocznego finałowego turnieju mistrzostw kontynentu. Polki upragniony awans zapewniły sobie już ponad tydzień temu, gdy w Stargardzie Szczecińskim pokonały pewnie faworyzowaną Turcję 76:64. Jutro w ostatnim meczu zmierzą się z zespołem Bośni i Hercegowiny. - Cieszymy się z awansu, ale nie odpuszczamy, co pokazał mecz w Finlandii. Do meczu z Bośnią podejdziemy znacznie bardziej na luzie, bez stresu. Też na pewno nie odpuścimy, bo chcemy również w tym meczu potwierdzić, że na ten awans zasłużyłyśmy. Motywuje nas dodatkowo też fakt, że gramy u siebie, przed własną publicznością. Kibicom też chcemy podziękować za wsparcie, podziękować wygraną - mówi Agnieszka Bibrzycka, skrzydłowa polskiej reprezentacji. Cały artykuł w serwisie koszkadra.pl