,

Lista aktualności

CCC, Lotos i Wisła w półfinale

Dzisiaj poznaliśmy trzech półfinalistów Ford Germaz Basket Ligi. Drużyny Wisły Can-Pack Kraków, Lotosu Gdynia i CCC Polkowice po raz trzeci wygrały swoje mecze i całkowicie zasłużenie uzyskały awans do dalszych gier. W podbramkowej sytuacji znalazł się inny kandydat do mistrzostwa Polski – PZU Polfa Pabianice. Podopieczne Tomasza Herkta przegrały w Poznaniu z AZS-em 80:83 i o wszystkim zadecyduje piąte spotkanie.

,

- Drużyna z Poznania jest bardzo wymagającym przeciwnikiem, ale wszystko chcemy zakończyć już jutro. Wierzę, że nam się to uda – mówiła wczoraj zawodniczka PZU Polfy Gabriela Toma. Jej słowa nie okazały się prorocze, chociaż podobnie jak to było w przypadku wcześniejszych konfrontacji pomiędzy tymi zespołami, początek meczu należał do ekipy prowadzonej przez Tomasza Herkta. Z biegiem czasu to AZS zaczął jednak nadawać ton rywalizacji. Świetne spotkanie rozgrywała Monika Sibora, a swoje „trzy grosze” dorzucały także Natalia Waligórska, Monika Ciecierska i Natalia Mrozińska. To właśnie te cztery koszykarki były siłą napędową akademiczek, dzięki czemu nie tylko udało się doprowadzić do remisu, ale także wyjść na prowadzenie. Zażarta walka trwała aż do ostatnich minut czwartej kwarty, kiedy to poznaniankom udało się powiększyć przewagę do sześciu punktów. Na nic zdały się rzuty z dystansu PZU Polfy i taktyczne faulowanie zawodniczek AZS-u. Te ostatnie z zimną krwią utrzymały prowadzenie do końca i tym samym doprowadziły do wyrównania w całej ćwierćfinałowej serii. – Ogromnie cieszymy się z tego zwycięstwa – mówiła po meczu najlepsza koszykarka na boisku Monika Sibora. – Wielu z góry stawiało nas na przegranej pozycji, ale pokazałyśmy że potrafimy grać w koszykówkę. Do Pabianic pojedziemy po awans do półfinału. Już raz wygrałyśmy na terenie Polfy i teraz będziemy chciały ten sukces powtórzyć – dodała rozgrywająca AZS. W odróżnieniu od PZU Polfy Pabianice swoich fanów nie zawiodły inne faworyzowane zespoły. Wisła Can-Pack Kraków wygrała z Azotami Meblotap Chełm 90:81 prezentując przez całe spotkanie wręcz profesorską grę. Brylowała w tym zwłaszcza najlepsza obecnie rozgrywająca Ford Germaz Basket Ligi – Jelena Skerović. Serbka nie tylko zdobywała punkty (w całym meczu 22 „oczka”, w tym cztery trafienia zza linii 6,25), ale także dziewięciokrotnie otwierała drogę do kosza partnerkom i zebrała z tablic osiem piłek. – Gratulacje należą się całemu zespołowi – przyznała skromnie po meczu Skerović. – Całą rywalizację chciałyśmy zakończyć w trzech meczach i ten cel udało się zrealizować. Jesteśmy odpowiednio przygotowane do najważniejszej fazy w sezonie, a to dobrze wróży na przyszłość – dodała rozgrywająca „Białej Gwiazdy”. Problemów z odniesieniem zwycięstwa nie miały także, broniące mistrzowskiego tytułu, zawodniczki Lotosu Gdynia. Podopieczne Krzysztofa Koziorowicza wygrały na gorącym i trudnym terenie w Brzegu z tamtejszymi Cukierkami Odrą 73:61. Od samego początku spotkania prowadzenie utrzymywało się po stronie gdynianek i nawet przegrana ostatnia kwarta 10:17 nie zmieniła losów rywalizacji. – Zagrałyśmy zespołowo i to był klucz do sukcesu – powiedziała Rankica Sarenac, która była najlepszą koszykarką na parkiecie (19 punktów i 11 zbiórek). – Czeka nas teraz trochę odpoczynku, a zaraz po nim przygotowania pod kątem kolejnego rywala. Chcemy znów zaleźć się w finale rozgrywek – dodała środkowa Lotosu Gdynia. Awans do półfinału wywalczyły także koszykarki CCC Polkowice. Drużyna Andrzeja Nowakowskiego, wzmocniona powracającą po kontuzji Edytą Koryzną, po raz kolejny musiała się jednak sporo natrudzić, aby pokonać świetnie grające akademiczki z Gorzowa (wciąż bez najskuteczniejszej koszykarki PLKK - Agnieszki Szott). Dopiero czwarta kwarta, wygrana przez polkowiczanki 23:15, zapewniła nie tylko zwycięstwo w tym spotkaniu (72:63), ale także awans czwartemu zespołowi sezonu zasadniczego do kolejnej rundy. Pierwsze skrzypce grały wspomniana wcześniej Koryzna (18 punktów i 3 zbiórki) oraz Elżbieta Trześniewska (18 punktów, 4 zbiórki i 1 asysta). Wśród koszykarek AZS-u PWSZ Sowood Gorzów podobać się mogła Justyna Żurkowska (19 pkt) oraz Joanna Zalesiak (15 „oczek”).