,

Lista aktualności

Czujność wskazana

Choć beniaminka z Pabianic lokalne media nazwały w zapowiedziach "kopciuszkiem", Artego Bydgoszcz musi w pełni skoncentrowane przystąpić do meczu z drużyną PTK. 

,

Rzecz wydaje się nieskomplikowana: gospodarze tego meczu wygrały cztery spotkania w tym trzy na wyjeździe. Rywalki mają na koncie porażki - 44:72 w Gorzowie, 39:89 w Polkowicach i 52:71 w Pruszkowie. Sobotni rywal Artego gra póki co tylko na wyjeździe ze względu na oczekiwanie na dokończenie budowy nowej, spełniającej wymogi regulaminowe PZKosz hali. W ostatnich trzech latach zespół, który wygrywał I ligę, nie mógł przystąpić do sezonu w najwyższej klasie właśnie ze względu na fakt, że hala była o dwa metry za krótka. Nowy obiekt ma być oddany do użytku pod koniec listopada. Do tego czasu – za zgodą władz Ford Germaz Ekstraklasy i szefów klubów-rywali - PTK rozgrywa mecze na wyjeździe.

Punkty w Bydgoszczy byłyby ogromną niespodzianką. Choć nie takie niespodzianki kobieca ekstraklasa już widziała, jednak wydaje się niemożliwe, by beniaminek nękany kontuzjami, zagroził ekipie, której podstawowe zawodniczki przewodzą statystykom punktów, zbiórek, asyst i evalu w tym sezonie. Nawet biorąc pod uwagę ostatnią, ambitną postawę drużyny z Pabianic w meczu z Matizolem Liderem Pruszków, w którym do przerwy PTK przegrywało tylko 28:33 (po przerwie 24:38). – Chcemy, by nasza hala pozostała niezdobyta - deklarowała po ostatniej wygranej po dwóch dogrywkach z ROW-em Agnieszka Szott-Hejmej. Z pewnością jedna z liderek Artego wraz z koleżankami zechce spełnić tę deklarację w sobotę, tym bardziej, że dopiero po raz drugi w sezonie zespół zagra przed własną publicznością.

Początek meczu w hali Chemika przy ul. Glinki 79 o godz. 17:00

Bydgoskich kibiców zapraszamy do hali także nazajutrz. O godzinie 16 I-ligowy Baton Basket 25 Bydgoszcz zagra z liderem, Kingiem Szczecin.