,

Lista aktualności

MKS MOS - Artego: Wyraźne zwycięstwo zespołu z Bydgoszczy

W pierwszym w ekstraklasie meczu przed własną publicznością koszykarki MKS MOS Konin przegrały z Artego Bydgoszcz. Od początku przewagę na parkiecie miały doświadczone rywalki, brązowe medalistki ubiegłorocznych rozgrywek. Koniniankom nie pomógł nawet doping publiczności, która do ostatniego miejsca wypełniła halę.

,

To było pierwsze w historii spotkanie koszykarek MKS MOS Konin na najwyższym szczeblu koszykarskich rozgrywek. I choć wszyscy liczyli na trzy punkty w Koninie dobrze wiedziano, że będzie trudno. Artego Bydgoszcz to drużyna z czuba tabeli.

Początek meczu zaczął się obiecująco dla koninianek. Po rzutach Mileny Krzyżaniak i Katarzyny Motyl prowadziły 4:0. Bydgoszczanki odpowiedziały „trójką” Elżbiety Mowlik. Gra się wyrównała. Beniaminkowi ekstraklasy wystarczyło sił do połowy pierwszej kwarty. Końcówka należała do bydgoszczanek. Niecelne rzuty koninianek i szybkie kontry Artego sprawiły, że Bydgoszcz odskoczyła na siedem punktów.

Druga kwarta to słaba skuteczność podopiecznych Tomasza Grabianowskiego. Natomiast rywalki wykorzystywały rzuty za trzy punkty. Bardzo dobrze też broniły prowadzenia i zmuszały MKS do oddawania rzutów z trudnych pozycji. Trener próbował zmienić niekorzystny wynik zmieniając skład, ale na niewiele się to zdało.

Po przerwie przewaga doświadczonego zespołu z Bydgoszczy jeszcze bardziej się uwidoczniła. Pod koszem rządziła Leah Metcalf. Sama zdobywała punkty albo asystowała koleżankom z drużyny. W tej części meczu za „trzy” trafiały Elżbieta Mowlik, Daria Mieloszyńska – Zwolak i Metcalf.

Ostatnia kwarta nie przyniosła większych zmian w wyniku. MKS MOS Konin przegrał przed własną publicznością 44:88.

MKS MOS Konin – Artego Bydgoszcz 44:88 (15:22, 12:22, 7:23, 10:21)

MKS: Płóciennik 5, Kaja 2, Perkins 4, Harris 8, Motyl 10, Libertowska 2, Krzyżaniak 6, Paździerska 7, Kritscher 0, Szemraj 0, Kuras 0, Gurzęda 0.
Artego: Pietrzak 4, Maj 2, Jeziorna 4, Mowlik 12, Sampson 2, Lawson 23, Metcalf 20, Mieloszyńska – Zwolak 21, Szybała 0

 

Powiedzieli po meczu:

Tomasz Herkt: Gramy w tym sezonie zupełnie nową drużyną. Z poprzedniego zostały tylko dwie zawodniczki. Budujemy od początku. To był nasz pierwszy mecz na wyjeździe. Konin grał przy wypełnionych trybunach. Byliśmy nastawieni, że będziemy walczyć o zwycięstwo. Nie spodziewaliśmy się jednak, że przyjdzie ono aż tak łatwo. Chciałem pochwalić swój zespół, bo wygrał rywalizację we wszystkich elementach. Nie odpuszczaliśmy nawet w sytuacji, gdy prowadziliśmy. Walczyliśmy o rezultat do samego końca.

Leah Metcalf: Chcieliśmy tu wygrać. To była pierwszy nasz wyjazdowy mecz. Byłyśmy bardzo zmotywowane. Chciałyśmy wygrać. Miałyśmy naprawdę dobre momenty w grze. Obrona była w tym meczu dobra. Cieszymy się, że wygraliśmy.

Tomasz Grabianowski: To nasz pierwszy mecz przed własną publicznością. Chciałbym pogratulować trenerowi gości. Różnica, jaką uzyskał w meczu i praktycznie w każdej kwarcie była imponująca. Było ją widać na boisku. Nasz zespół zagrał na niskiej skuteczności. Wygrywa się rzucając do kosza. My tego dziś nie robiliśmy.

Marta Libertowska: Nasza drużyna pozostała w składzie, który wywalczył awans do ekstraklasy. Jesteśmy wzmocnieni o cztery zawodniczki. Trzy to Amerykanki. Dla nas to nowa sytuacja. Jeszcze nigdy nie miałyśmy okazji współpracować z koszykarkami zza oceanu. Potrzebujemy trochę czasu, by popracować nad komunikacją miedzy nami. Musimy nadal ciężko pracować.