Mecz w Rybniku od celnej trójki rozpoczęła Kuncewicz, gorzowianki odpowiedziały dwoma celnymi rzutami zza linii 6.75 i wyszły na prowadzenie 6:3. W połowie inauguracyjnej kwarty był remis po 11, a obie ekipy dobrze prezentowały się głównie w ofensywie. Kolejne minuty lepiej rozgrały przyjezdne i dzięki temu prowadziły 19:11. W tym momencie o czas poprosił Mikołajec, opiekun koszykarek z Rybnika. Ostatecznie po pierwszych dziesięciu minutach było 21:14 na korzyść przyjezdnych.
Druga kwartę wygrały rybniczanki. Gospodynie przez pierwsze 4 minuty miały duże problemy w ofensywie i nie zdobywały punktów. Niemoc Basket ROW przełamała w końcu Velinović, a ROW przegrywał wtedy 29:16. Na szczęście dla miejscowych kibiców podopieczne Mikołajca końcówkę tej kwarty rozegrały bardzo dobrze i zmniejszyły przewagę przyjezdnych tylko do trzech punktów.
Trzecia kwarta to gra kosz za kosz. Basket ROW w połowie tej odsłony spotkania doprowadził do remisu po 45. Bardzo dobrze w tym okresie gry prezentowała się Velinović. Po celnych rzutach Kuncewicz miejscowe odzyskały prowadzenie. Nie zdołały go jednak utrzymać i przed decydującymi dziesięcioma minutami na tablicy było 53:52 na korzyść gorzowianek.
Ostatnie kwarta, jak cały mecz, była bardzo wyrównana. Wynik przez większość czasu oscylował wokół remisu. O końcowym wyniku zadecydowały ostatnie dwie minuty, które lepiej rozegrały przyjezdne. I to one cieszyły się z końcowego zwycięstwa 79:76.