MKS MOS Konin - Wisła Can-Pack Kraków 46:98
Beniaminek z Konina robił wszystko, by nawiązać walkę z liderem Basket Ligi Kobiet. Choć „Wisła” zaczęła od dwóch nieudanych ataków, bardzo szybko pokazała, że nie bez powodu jest na pierwszym miejscu. Wynik w drugiej minucie meczu otworzyła Allie Quigley. A pierwsza kwarta zakończyła się prowadzeniem Krakowa 19:11. W drugiej „Wisła” spokojnie budowała przewagę. Wygrała kwartę 28:12 i prowadziła w meczu 47:23. Jedenaście punktów w pierwszej połowie dla Krakowa zdobyła Danielle McCray, a po stronie Konina pięć oczek miała Marta Libertowska. Po przerwie boisko, z powodu kontuzji, musiała opuścić zawodniczka gospodarzy Iwona Płóciennik. „Wisła” była bezlitosna. Skutecznie kończyła wszystkie ataki. Zdecydowanie wygrała trzecią kwartę 31:7. W ostatniej części koninianki pokazały, że potrafią walczyć. Mecz w Koninie zakończył się zwycięstwem krakowianek 98:46.
Relacja z meczu | Galeria zdjęć
Riviera Gdynia - Widzew Łódź 73:45
W ramach 16. Kolejki Basket Ligi Kobiet koszykarki Riviery Gdynia zmierzyły się przed własną publicznością z Widzewem Łódź. Po długiej przerwie, prowadzone przez Vadima Czeczuro koszykarki ponownie mogły zaprezentować się gdyńskiej publiczności. Lepszego początku nowego roku nie można było sobie wyobrazić. Gdynianki od pierwszej do ostatniej minuty kontrolowały przebieg meczu i po 40 minutach zasłużenie zwyciężyły 73:45. Najskuteczniejszymi zawodniczkami w zespole Riviery Gdynia były Malgorzata Misiuk (22 pkt), Natalia Małaszewska (14 pkt) oraz Danielle Wilson (11 pkt), zaś w druzynie Widzewa 13 „oczek” zdobył Tynikki Crook (13 pkt).
Relacja z meczu | Galeria zdjęć
King Wilki Morskie Szczecin - CCC Polkowice 45:60
Polkowiczanki pozwoliły rywalkom na zdobycie zaledwie sześciu punktów w pierwszej kwarcie, a to pozwoliło im na kontrolowanie wyniku. Po dwóch rzutach Teji Oblak było 7:0 dla CCC. Zespół ze Szczecina ani razu nie wyszedł na prowadzenie, a mistrzynie Polski wygrywały w pewnym momencie aż dwudziestoma punktami. King Wilki Morskie popełniły aż 27 strat, co rywalki potrafiły doskonale wykorzystać. Ekipa trenera Jacka Winnickiego zanotowała także dziewięć bloków. Po 12 punktów dla CCC rzuciły Teja Oblak i Jelena Skerović. Osiem punktów i 12 zbiórek dla gospodyń zdobyła Cathrine Kraayeveld.
Relacja z meczu | Galeria zdjęć
Energa Toruń - Basket ROW Rybnik 79:69
Sobotni mecz długo przebiegał niemalże w spokojnej, poświątecznej atmosferze. Tempo gry nie należało do najwyższych. Koszykarki Energi Toruń miały spore problemy ze skutecznością, szczególnie w rzutach z dystansu i przez długi czas przegrywały we własnej hali z Basket ROW Rybnik. Dopiero w drugiej połowie trzeciej kwarty torunianki przystąpiły do odrabiania strat. Jednak to był dopiero początek emocji. Na osiem sekund przed końcem Martyna Stelmach z linii rzutów osobistych doprowadziła do remisu. Katarzynki dopiero w dogrywce zdołały zmienić losy tego pojedynku. Ostatecznie podopieczne Elmedina Omanicia pokonały Basket ROW Rybnik 79:69.
Relacja z meczu | Galeria zdjęć
Artego Bydgoszcz - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. 76:61
Świetna pierwsza kwarta w wykonaniu Artego wystarczyła, aby od samego początku kontrolować spotkanie z zespołem z Gorzowa Wlkp. Gospodynie wygrały ją aż 23:9, a świetnie prezentowały się przede wszystkim Justyna Jeziorna i Leah Metcalf. Ekipa KSSSE AZS PWSZ do samego końca meczu nie potrafiła zbliżyć się do rywalek, nawet mimo wygranej ostatniej kwarty 21:11. Bydgoszczanki największą przewagę miały w zbiórkach – aż 17 z nich było w ataku, co pozwalało na łatwe ponawianie akcji. Najlepszą zawodniczką Artego była Amisha Carter, która zdobyła 21 punktów i 10 zbiórek. Po 15 punktów dla ekipy z Gorzowa Wlkp. rzuciły Taber Spani i Magdalena Losi.