,

Lista aktualności

Riviera - Basket ROW: Minimalne zwycięstwo gości

25 stycznia w ramach 2. kolejki II rundy Basket Ligi Kobiet zespół Riviery Gdynia zmierzył się na własnym boisku z Basketem ROW Rybnik. Choć spotkanie to przez 37 minut przebiegało po myśli gospodyń, to po ostatnim gwizdku ze zwycięstwa cieszyły się przyjezdne.

,

Sobotnie spotkanie rozpoczęło się od dwóch skutecznych akcji rybniczanek oraz szybkiego prowadzenia 4:0. Był to jednak sygnał dla gospodyń, które odrobiły straty i wyrównały stan meczu na po 4. W kolejnych minutach oba zespoły popełniały wiele strat i oddawały wiele niecelnych rzutów. Jako pierwsze do kontrolę na boisku odzyskały gospodynie. Podopieczne Vadima Czeczuro bardzo dobrą obroną wymuszały błędy przeciwniczek, a swoje akcje rzutowe zamieniały na punkty. Choć tuż przed końcem drugiej połowy rybniczanki zniwelowały swoją stratę, to na przerwę schodziły z trzy punktową stratą 32:29.

Po powrocie z szatni gdynianki zdecydowanie narzuciły swój styl gry. Dzięki agresywnej obronie oraz twardej walce na zbiórce gospodynie systematycznie powiększały swoją przewagę. W 30 minucie mecz wyszły na najwyższe, 12-punkotwe prowadzenie 55:43. I gdy wydawało się, że zwycięstwo jest już niemal pewne, w czwartej kwarcie sytuacja na boisku zaczęła się zmieniać. Koszykarki Riviery oddawały coraz więcej niecelnych rzutów, popełniały proste błędy zarówno  w ataku, jak i obronie. Podopieczne Kazimierza Mikołajca odrobiły straty i w 38 minucie doprowadziły do remisu po 59. Wynik ten utrzymywał się niemalże do samego końca. Na 0,6s do zakończenia meczu Rebecca Harris oddała celny rzut za 2 punkty. Ostatnia akcja należała do gospodyń, które jednak nie zdołały oddać celnego rzutu. Mecz zakończył się wynikiem 59:61.

W dzisiejszym meczu punktowały:

RIVIERA: Małaszewska 13 (7 as.), Misiuk 11 (11 zb.), Matsko 8 (6 zb.), Johnson 8, Wilson 7, Miłoszewska 6, Jakubiuk 4 (5 zb.), Duszkiewicz 2, Baryło 0, Szymczak-Górzyńska 0

Basket ROW: Harris 19 (5 zb.), Kuncewicz 10 (6 zb.), Kędzia 8, Stelmach 8 (5 zb.), Morawiec 6, Walker 5 (7zb.), Gajda 3, Łabuz 2, Zielonka 0

Po meczu powiedzieli:

Kazimierz Mikołajec: Na pewno bardzo cieszę się z dzisiejszego zwycięstwa. I choć to inna faza rozgrywek niż spodziewaliśmy się, że będziemy grać, to wciąż gramy mecze ekstraklasy. Zawsze trzeba walczyć i zawsze dążyć do zwycięstwa. Takie mecze umożliwiają grę całym składem. Dają możliwość wykazania się młodym zawodniczkom, które mogą pokazać, że w sezonie zasadniczym były niedoceniane i zasługiwały na więcej minut. I tak my dziś zagraliśmy. W III kwarcie gdynianki wypracowały sobie wysoką przewagę jednak dzięki konsekwentnej grze udało nam się odrobić stratę i zwyciężyć.

Joanna Łabuz: tak jak powiedział trener wszystkie mogłyśmy dziś wystąpić na boisku i przyczynić się do wygranej. Choć na początku grałyśmy trochę ospale, to udało nam się rozkręcić i zwyciężyć

Vadim Czeczuro: W pierwszej kolejności chciałbym pogratulować drużynie z Rybnika zwycięstwa. My również zagraliśmy dziś pełnym składem jednak nie poszło nam to tak dobrze, jak drużynie przeciwnej. Roztrwoniliśmy ciężko wypracowaną przewagę i w konsekwencji przegraliśmy mecz. Zawsze powtarzam, że zawodniczki, które na boisko wchodzą z ławki muszą dawać z siebie 200proc. Dziś tego zabrakło. Nie potrafiliśmy w końcówce grać pod kosz i popełnialiśmy zbyt wiele strat. Gratulacje również dla Harris, która w ostatniej sekundzie oddała bardzo trudny rzut przez ręce i wygrała ten mecz dla swojej drużyny.

Danielle Wilson: Gratulacje dla ekipy przyjezdnej. To był bardzo trudny mecz. Obie drużyny grały twardo i walczyły o każdą piłkę. Niestety nie udało nam się dociągnąć zwycięstwa do końca i przegrałyśmy. Na pewno będziemy chciały poprawić się w kolejnym meczu.