Łodzianki bardzo słaby weszły w mecz i już po pierwszej kwarcie sprawiały wrażenie gorszych na parkiecie. Nie potrafiły zatrzymać jakiejkolwiek z zagranicznych zawodniczek z Konina. Już do przerwy Chemat Basket Konin prowadził komfortowo 50:33. Trio Ellenberg-Taylor-Brown rozmontowywało obronę Widzewa wręcz perfekcyjnie. Po przerwie Widzew pokazał zęby, ale na odrabianie strat zabrakło już czasu. Miejscowe co prawda doszły rywalki do stanu 63:65, ale potem w ostatnie 7 minut finalnej kwarty Basket zdobył aż 24 punkty – przy jedynie 15 Widzewa i mała sensacja stała się faktem.
O przegranej zadecydowały słaba gra w ataku w pierwszej połowie, słaba gra w defensywie w przekroju całego meczu oraz przegrana walka na deskach. Przed Widzewem dużo pracy, by podnieść się z kolan…Basket odniósł drugą wygraną w sezonie i zapewne zechce pójść za ciosem. To pokazuje, że poziom w lidze bardzo się wyrównał i nikt nie chce być na ostatnim miejscu.