Od początku mecz kontrolowała ekipa JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec. Równa zespołowa gra całej drużyny zaowocowała wysokim prowadzeniem do przerwy 40:21. W tym okresie grę zdominowały amerykańskie zawodniczki. Po stronie JASek dobre zawody rozegrały Sutherland oraz McCallum, znakomicie rozgrywała Swanier. Swoje dołożyły Dąbkowska oraz Bekasiewicz. Krótką, ale dobrą zmianę dała również Dobrowolska. W drużynie z Poznania znakomicie w obronie grała Robertson–Warren. Przed laty w NBA przy blokach legendarnego Dikembe Mutombo powstało hasło „not in my house”. Obronę Robertson–Warren można podsumować podobnym hasłem. Cztery bloki w jednej połowie meczu robią wrażenie.
Jednak o dalszym przebiegu meczu zdecydowały szybkie 4 faule Barbary Skowronek popełnione w pierwszej połowie. Odbiło się to na wyniku w kolejnej części meczu. Podstawowa wysoka MUKSu dużo czasu spędziła na ławce rezerwowych. Wykorzystały to w dalszej części meczu Sutherland oraz Dąbkowska. Drużyna JASek kontrolowała przez całą drugą połowę wynik meczu. Utrzymywała ponad 10-ciopunktową przewagę. Ostatecznie pojedynek beniaminków kończy się zasłużoną wygraną JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec 68–55.
Krótkie podsumowanie statystyczne:
JAS FBG Zagłębie Sosnowiec: Aishah Sutherland – 23 punktów, 11 zbiórek, 4 asysty, 2 przechwyty, 1 blok. Shanon McCallum – 11 punktów, 5 zbiórek, 7 przechwytów, Naketia Swanier – 9 punktów (100 % za 2 za punkty), 5 asyst, Paulina Dąbkowska – 14 punktów ą
Znakomita zmiana Marta Dobrowolska – 9 punktów, 100% za 2 punkty, 2 przechwyty w zaledwie 16 minut.
MUKS Poznań: Cierra Robertson – Warren 18 punktów, 10 zbiórek, 5 przechwytów, 5 bloków, Agnieszka Skobel – 6 punktów, 4 asysty Najlepsza zmiana: Magdalena Idziorek – 10 punktów
-----
Powiedzieli po meczu:
Trener gości: Krzysztof Koziorowicz
Dzisiejszy mecz to wyraźne zwycięstwo gospodarzy. Próbowaliśmy walczyć, graliśmy bez trzech zawodniczek Zuzanny Puc, Magdaleny Radwan i Agnieszki Kaczmarczyk - 2 zawodniczki pod koszem to za mało. Jestem zadowolony z końcówki Bez względu jednak na wszystko, trzeba grać do końca i za to dzisiaj mogę pochwalić swój zespół. W kolejnych meczach chcemy zachować swoją jakość.
Zawodniczka gości: Magdalena Radwan
Gratuluję dziewczynom i trenerowi. Nie mamy tu nad czym myśleć. Przegrałyśmy już na początku to spotkanie. Przegrałyśmy deskę, ale to dlatego, że mamy braki pod koszem. Przeanalizujemy ten mecz, ale już skupiamy się na następnym spotkaniu.
Trener gospodarzy: Mirosław Orczyk
Cieszę się, że wygraliśmy ten trudny mecz. To był dla nas taki pierwszy "kluczowy" mecz - poprzednie mieliśmy z czołówka ligi. Jak powiedział trener gości - pierwsze dwie kwarty bardzo dobre z naszej strony. Wiedziałem, że dziewczyny z Poznania będą walczyć do końca, one nie odpuszczają, mają charakter. Ta trzecia kwarta była taka mieszana, ciągle zmieniała się nasza przewaga. Cieszę się ze zwycięstwa, gratuluję dziewczynom. Za tydzień mecz telewizyjny z Gorzowem, będziemy walczyć i postaramy się pokazać z jak najlepszej strony. Dziękuję kibicom, którzy przyszli tak licznie na mecz.
Zawodniczka gospodarzy – Ania Bekasiewicz:
Cieszy mnie dzisiejsze zwycięstwo. Byłyśmy do tego meczu dobrze przygotowane. Miałyśmy problem z rozpoczęciem meczu, ale dzisiaj byłyśmy skupione od samego początku do końca. Chciałam podziękować dziewczynom za zostawione serce na boisku. Dobrą grą w ataku i skuteczną obroną wygrałyśmy ten mecz. Teraz myślimy o meczu w Gorzowie na trudnym terenie.