Pierwsze punkty w dzisiejszym spotkaniu zdobyła Aishah Sutherland z rzutów wolnych. Późniejsze odpowiedzi Katarzyny Trzeciak i Aldony Morawiec doprowadziły do wyniku 2-5, który po trójce Shannon McCallum został ostatnim prowadzeniem drużyny z Siedlec w tym spotkaniu. Sukcesywne powiększanie przewagi przez gospodynie doprowadziło do zakończenia się pierwszej kwarty wynikiem 17 – 7.
Druga „ćwiartka” była dużo bardziej wyrównana i stała pod znakiem dwóch zawodniczek. Oksany Kisilowskiej, która w tej części gry zdobyła 7 punktów oraz Shannon która zdobyła osiem „oczek”. Obie drużyny schodziły na przerwę przy stanie 29 do 21.
Trzecia kwarta była również wyrównana i zakończyła się wynikiem 15 – 17 dla przyjezdnych, które zniwelowały stratę punktową do 6 punktów, a na tablicy wyników widniał stan 44 – 38.
Kiedy już wydawało się, że gospodynie spokojnie dowiozą zwycięstwo do końca, koszykarki MKK Siedlec postanowiły powalczyć do końca i doprowadziły nawet do jedynie jednopunktowej straty za sprawą rzutu za trzy punkty Katarzyny Trzeciak. Końcówka meczu to jednak popis zmienniczki – Barbary Głowackiej, która swoimi 8 punktami w końcówce walnie przyczyniła się do zwycięstwa swojego zespołu.
To zwycięstwo pozwoliło drużynie „jasek” wskoczyć na 9 miejsce w ligowej tabeli i daje drużynie realne szanse na możliwość awansu do play-off’ów.
---------------------------------------------------
Konferencja prasowa
Trener drużyny Mkk Siedlce - Teodor Mołłow:
Co mogę powiedzieć, tylko pogratulować gospodarzowi za zwycięstwo. Uważam ten mecz za średni pod względem poziomu. Nie udało się zrobić wielkiego widowiska. Jeżeli chodzi o mój zespół, bardzo nietypowa skuteczność i jeszcze gorsze ostatnie minuty pod względem taktycznym. Nie wiem co to spowodowało, mieliśmy inne ustalenia, inaczej się umawialiśmy. Dziewczyny zagrały tak jak im przyszło akurat na myśl.
Zawodniczka drużyny Mkk Siedlce – Aldona Morawiec:
Gratuluje drużynie przeciwnej zwycięstwa. Tak jak trener powiedział frustrująca jest taka końcówka, bo rzeczywiście miałyśmy drużynę Sosnowca przez chwile na jeden punkt, no ale popełniliśmy mnóstwo błędów, typowo taktycznych. Nie zatrzymywałyśmy akcji faulem tam gdzie trzeba było i straciłyśmy dużo punktów jak na ostanie trzy czy cztery minuty. Totalnie bez pomysłu, przez słabą końcówkę odnosi się porażkę, gdzie szans na zwycięstwo nie mamy dużo w lidze. Mam nadzieje, że w przyszłości będzie lepiej i wyciągniemy z tego wnioski.
Trener drużyny Jas Fbg Zagłębie Sosnowiec - Mirosław Orczyk:
Dziękujemy za gratulacje, tak jak trener powiedział mecz walki, mecz o punkty. Myślę, że najważniejsza jest wygrana, w trudnych momentach kolejna nasza zawodniczka Basia Głocka pokazała, że może przeważyć to spotkanie. Myślę, że jej akcje były kluczowe w dzisiejszym spotkaniu. Cieszy to, że zawodnika z ławki w drugiej połowie wchodzi i odważnie gra. Przy dużej ilości fauli naszych zawodniczej nie było łatwo. Cieszy zwycięstwo i to, że jedziemy do Poznania na zaległe spotkanie w dobrych nastrojach i myślę że trzeba tam powalczyć o kolejne zwycięstwo. Potem mecz w Gdyni po dwóch dniach. Na wyjazdach zawsze się trudno gra dlatego musimy być bardzo skoncentrowani i zmobilizowani. Gratulacje dla naszego całego zespołu, dla wszystkich dziewczyn za determinacje mimo, że nam nie szło. Ale liczy się zwycięstwo i to najważniejsze.
Zawodniczka zespołu Jas Fbg Zagłębie Sosnowiec - Anna Bekasiewicz:
Myślę ,że trener już wszystko powiedział, cieszy nas to zwycięstwo. Nie osądza się zwycięzców, był to na pewno ciężki mecz. Teraz musimy się skupić na następnych meczach. Analizując ten mecz musimy na pewno poprawić skuteczność, no ja na pewno. Gramy dalej, mamy otwartą drogę.