Do kolejnego meczu Ligi Bałtyckiej Katarzynki przystąpiły bez dwóch zawodniczek, które zostały powołane do reprezentacji Polski. Mowa tu o Julii Adamowicz i Monice Radomskiej. Do składu, po kilku tygodniach pauzy, powróciła za to Julie McBride.
Pierwsza kwarta w wykonaniu Katarzynek to niemal perfekcyjna gra w ataku. Świadczy o tym liczba zdobyta punktów - po pierwszych 10 min. gry na tablicy wyników było 34-14. W ofensywie błyszczała zwłaszcza Darxia Morris, najskuteczniejsza zawodniczka Ligi Bałtyckiej, która w tej części spotkania zdobyła 10 pkt.
Kolejna odsłona tego meczu rozpoczęła się od trójki Emilii Tłumak, której ta sztuka udała się jeszcze dwa razy. Chwilę później skuteczną akcję przeprowadziła Weronika Gajda (39-14). Katarzynkom wciąż było jednak mało. Efekt? Po dwóch kwartach tego spotkania było 64-24!
I chyba nikt nie miał wątpliwości, że pęknie setka. A jednak tak się nie stało... Białorusinki po dużej przerwie mocno pilnowały torunianki, które nie były już tak skuteczne w ataku. Ten element gry poprawiły za to zawodniczki z Mińska, punktował przede wszystki duet Rachel Elise Theriot-Ala Murauskaya. Po trzech kwartach było 47-81.
W ostatniej odsłonie spotkania trener Algirdas Paulauskas wypuścił na parkiet nasze juniorki. Punkty zdobyły Roksana Płonka, Marta Wieczyńska, kilka minut na boisku spędziła też zaledwie 15-letnia Marta Duda. Spotkanie ostatecznie zakończyło się wynikiem 59-95. - Byliśmy zmęczeni po podróży, do Torunia przyjechaliśmy dziś nad ranem - tłumaczył po meczu trener ekipy z Mińska Vauleu Andrei.
To było czwarte zwycięstwo Katarzynek w Lidze Bałtyckiej. Zespół nadal jest liderem Grupy A. Kolejny mecz... już jutro. Ponownie zostanie on rozegrany w popularnym Spożywczaku. Początek tego spotkania o godz. 17:00.
Tsmoki Mińsk - Energa Toruń 59-95 (14-34, 10-30, 23-17, 12-14)
Punkty dla Katarzynek: D. Morris 19 (8 as.), W. Gajda 18 (8 as., 7 zb.), K. Cain 16 (7 zb.), A. Szczepanik i E. Tłumak (7 zb.) po 11, P. Harris 10 (7 zb.), J. McBride 5 (10 as.), R. Płonka 3, M. Wieczyńska 2, M. Duda, M. Ivashchanka.