28-latka ma między innymi na swoim koncie występy w kadrze Ukrainy podczas Mistrzostw Europy w 2015 roku. Przeszła też przez wszystkie reprezentacje młodzieżowe swojego kraju. W dorobku ma dwa mistrzostwa Ukrainy zdobyte z zespołami: Kozaczka Zaporoże i Elizabeth-Basket Kirowograd oraz mistrzostwo Polski z 2017 roku (Ślęza Wrocław).
Jej kariera na polskich parkietach zaczęła się w sezonie 2014/2015. Wtedy została koszykarką Basketu ROW-u Rybnik. Po zakończeniu rozgrywek przeniosła się do ligi węgierskiej (Atomeromu KSC Szekszard), ale rok później ponownie wróciła do Polski. Zasiliła szeregi Ślęzy Wrocław. Pomogła drużynie w zdobyciu mistrzostwa kraju (2016/2017). Wystąpiła w 36 meczach ligowych (gdzie średnio zdobywała 8 punktów na spotkanie) oraz trzech Pucharu Polski. Kolejne rozgrywki spędziła w ekipie Enea AZS Poznań. Tam w 20 ligowych starciach zapisała na swoim koncie 271 punktów.
- Szukałem naturalnej następczyni Kasi Dorogobuzowej, o podobnych parametrach do niej. Kateryna Rymarenko idealnie pasuje do mojej koncepcji. Obserwuję ją od pewnego czasu. Jest szybka, waleczna, dobrze broni i rzuca z dystansu. Liczę, że będzie aktywna w ataku. Poza tym rozegrała w Polsce już trzy sezony. Wie, jak wygląda rywalizacja w naszej lidze. Zdobyła tytuł mistrza kraju ze Ślęzą. Potrafi wygrywać. Długo się nie zastanawiałem nad tym, czy powinna dołączyć do naszej drużyny – mówi trener Pszczółki Polski–Cukier AZS-UMCS Lublin, Wojciech Szawarski.
----