Początek meczu i cała pierwsza kwarta były bardzo wyrównane. W pierwszych minutach niewielką przewagę miał Widzew, który jednak nie umiał jej wykorzystać. Łodziankom brakowało skuteczności i mimo kilku zbiórek na atakowanej tablicy, nie potrafiły zakończyć swoich ataków punktami. Z kolei w bydgoskim zespole do gry powróciła Julie McBride i było widać jak duży wpływ ma ona na grę drużyny.
Pierwsza kwarta zakończyła się prowadzeniem Artego 22:20, a na tak dobry wynik przyjezdnych złożyła się głównie wysoka skuteczność rzutów z dystansu. W drugiej części wynik długo się nie zmieniał. Oba zespoły miały problemy z wykończeniem akcji, a pierwsze punkty padły dopiero w trzeciej minucie. Na przerwę Artego zeszło z prowadzeniem 39:29, a przewagę uzyskało krótko przed zejściem do szatni po trafieniach Elżbiety Międzik. Widzew w pierwszej połowie oddał zaledwie 3 celne rzuty za 2 punkty, a znacznie skuteczniejsze rzucał z obwodu notując aż 6 trafień.
W drugiej połowie Artego przyspieszyło grę i równie szybko zaczęła rosnąć przewaga. Po 4 minutach na tablicy mieliśmy wynik 56:38 i wydawało się że przewagą miejscowych będzie się powiększać z każdą minutą. Przez kolejne 4 minuty to jednak łodzianki powiększały swoje konto, zdobywając 15 punktów, przy tylko jednym trafieniu Artego. Widzew do boju poderwały kolejnymi trzypunktowymi trafieniami Aleksandra Pawlak i Dominique Wilson i przewagą Artego stopniała do zaledwie 5 punktów.
W ostatnich 10 minutach przyjezdne próbowały kolejnych rzutów zza linii 6,75 jednak nie były one już tak skuteczne, na co miejscowe odpowiadały trafieniami z gry i bezpiecznie dowiozły prowadzenie do końcowego gwizdka. Dzięki dzisiejszej wygranej Artego nadal pozostaje w walce o drugie miejsce po rundzie zasadniczej, a w ostatniej kolejce zmierzy się w Polkowicach z liderem tabeli CCC.
----