Pszczółka Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin - Energa Toruń, środa, godz. 18:00 TRANSMISJA W TVCOM
Lubelska „Pszczółka” w minionej kolejce wygrała w Gdyni z beniaminkiem GTK, a kolejny rywal będzie wydaje się teoretycznie jeszcze łatwiejszy. Energa w dalszym ciągu nie może się pozbierać po perturbacjach kadrowych, jakie zachodziły w zespole od początku sezonu. Drużynę prowadzi obecnie Tomasz Urban, a pomaga mu grającą Emilia Tłumak. Do składu wróciła po kontuzji także Magdalena Ziętara, jest już także Sarah Sagerer… jednak w ostatnim meczu z DGT AZS Politechniką Gdańską ponownie zespół z Torunia nie umiał nawiązać walki z rywalem. W ostatnim meczu nie zagrała Aleksandra Pszczolarska, która jest jedną z liderek drużyny (9,3pkt/m).
Czy uda się nawiązać walkę w Lublinie? Szanse na to są bardzo małe, mimo dość słabo rozegranego przez „Pszczółkę” spotkania w Gdyni. Drużyna trenera Krzysztofa Szewczyka po dobrej pierwszej kwarcie, kolejne zagrała jak równy z równym. Momentami były przebłyski dobrej gry, jednak w dalszym ciągu nie jest to taka gra jakiej oczekuje Szewczyk. Liderkami drużyny są Morgan Bertsch (19,6pkt/m) oraz Jennifer O'Neill (13,7pkt/m), a także Martina Fassina (11,4pkt/m).
CTL Zagłębie Sosnowiec - DGT AZS Politechnika Gdańska, środa, godz. 18:00 TRANSMISJA W TVCOM
Do Sosnowca przyjeżdża DGT AZS Politechnika Gdańska, która w niedzielę wysoko pokonała na własnym parkiecie Energe Toruń. Kilka dni wcześniej równie dobrze zaprezentowała się na trudnym terenie w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie była o krok od sprawienia ogromnej niespodzianki. Wojciech Szawarski nie miał łatwego zadania od początku sezonu, jednak teraz wydaje się, że powoli realizuje swój plan na zespół. Bardzo dobrze gra Jazmine Davis (15,6pkt/m), budzi się Kateryna Rymarenko (11,3pkt/m), a coraz odważniejsza w walce pod tablicami jest Ruth Hamblin (10,0pkt/m, 7,6zb/m).
Zespół z Gdańska w starciu z beniaminkiem z Sosnowca, nie jest bez szans i z całą pewnością stać go na zwycięstwo. Aby to zrobić trzeba zatrzymać przede wszystkim dwie „strzelby” w postaci Sydney Wallace (17,7pkt/m) oraz Jessicy January (16,8pkt/m). Do tego zacięty będzie pojedynek Tori Jarosz (12,7pkt/m) ze wspomnianą Ruth Hamblin.
Zagłębie w ostatnim spotkaniu wysoko wygrało z Energą Toruń, jednak mecz z Politechniką Gdańską będzie z całą pewnością zupełnie inny.
CCC Polkowice - 1KS Ślęza Wrocław, środa, godz. 19:00 TRANSMISJA W TVCOM
Pierwsze w tym sezonie derby Dolnego Śląska, mimo obecnie zupełnie innych kierunków obu zespołów – z całą pewnością dostarczą dużo emocji. CCC w dalszym ciągu kontynuuje znakomitą serię zwycięstw i z bilansem (7/0) jest wiceliderem tabeli, ogrywając bardzo wysoko w ostatniej kolejce wicemistrza z Bydgoszczy. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja drużyny z Wrocławia, która od czterech spotkań nie potrafi wygrać. Dwie minimalne porażki z drużynami z Sosnowca (76:79) oraz Bydgoszczy (71:73 mimo prowadzenia na początku ostatniej kwarty różnicą 17 punktów), były dość bolesne. Kolejne dwie przytrafiły się z DGT AZS Politechniką (73:80) oraz VBW Arką (60:78). Trener Arkadiusz Rusin w dalszym ciągu w ataku musi polegać przeważnie na Alesii Sutton (20,0pkt/m) oraz Stephanie Jones (17,6pkt/m). W meczu z CCC dużo więcej muszą dać z siebie pozostałe zawodniczki, aby móc myśleć o zwycięstwie.
„Pomarańczowe” w ostatnim ligowym spotkaniu wygrały aż (100:77) z KS Basket 25, a takie wysokie zwycięstwo zaskoczyło wielu. Ponownie najlepsza na parkiecie była Keisha Hampton, która rzuca średnio (21,7pkt/m), a dobrze grała także Aaryn Ellenberg-Wiley (15,0pkt/m). W składzie zaszły również zmiany, w miejsce kontuzjowanej Julii Drop w trybie ekspresowym sprowadzona została Kamile Nacickaite. Litwinka w pierwszym meczu na parkietach EBLK w ciągu 15 minut rzuciła 10 punktów.
- Keisha Hampton w tym momencie moim zdaniem wyrasta na najlepszą w tej chwili zawodniczkę w lidze, przede wszystkim w ofensywie. To niesamowicie skuteczna koszykarka, która jest w bardzo dobrej dyspozycji od pierwszego meczu i nie widać po niej, żeby miała zanotować jakąś obniżkę formy – ocenia liderkę CCC trener Ślęzy Wrocław Arkadiusz Rusin.
- Oby się nam udało rozegrać brzydkie spotkanie, bo musimy sprowadzać takie starcia do stylu, w którym możemy się odnaleźć. A na pewno nie odnajdziemy się w koszykówce, w której zdobywa się na 90 punktów na mecz - dodaje trener Ślęzy.
