Zawodniczka WNBA w Polkowicach

Jennifer Lacy od dwóch sezonów reprezentuje barwy Phoenix Mercury, gdzie jest zawodniczką rezerwową. Gra na pozycjach 4-5. Przy wzroście 191cm nie tylko bardzo dobrze gra pod koszem, gdzie potrafi zablokować rzut rywalki, ale też często wychodzi na obwód, skąd oddaje rzuty za trzy punkty. - Gra Lacy przypomina trochę grę Agnieszki Pałki. Poza tym gra zespołowo i doskonale umie się w tę drużynę wkomponować. Nasz skład nie jest jeszcze zamknięty. Cały czas staramy się pozyskać zawodniczkę na pozycję centra, która będzie walczyła pod obiema tablicami - mówi Krzysztof Korsak, prezes CCC Polkowice. Drugą z nowych koszykarek, które będą reprezentowały barwy CCC jest Natasha Brackett. Amerykanka gra na pozycjach 2-3. Ostatnie dwa sezony spędziła w Izraelu. W ostatnich rozgrywkach doszła ze swoją drużyną do półfinałów zarówno w rozgrywkach ligowych, jak i pucharowych. W izraelskim Bnei Yehuda, notowała średnio 19,7 punktów, 5 zbiórek, 2,6asyst i 1,9 przechwytów na mecz. - Brackett, podobnie jak Lacy, to zawodniczka, która świetnie wkomponowuje się w drużynę. Nie jest typem gwiazdy. Miała bardzo dobre statystyki. Jest nie tylko dobrym strzelcem, ale też dobrym obrońcą - dodaje prezes CCC Polkowice. W zespole pozostała także Frances Carvajal. Zawodniczka z amerykańskim paszportem spełniła pokładane w niej oczekiwania i związała się z Polkowicami na kolejny sezon. W ostatnim średnio notowała 9,2 punktów i 7,8 zbiórek.