W pierwszej kwarcie spotkania w Sosnowcu, oba zespoły zagrały bardzo ofensywnie i rzuciły łącznie 50 punktów. Skuteczniejsze były gospodynie, które wypracowały 4-punktową przewagę, co jednak zmieniło się w kolejnych 10 minutach. W nich Zagłębie było stroną przeważającą do połowy kwarty, kiedy to remis po 41 dało trafienie Martyny Walczak. Na dłuższą przerwę z „oczkiem” przewagi schodziła Energa Toruń. Po zmianie stron cztery razy z rzędu zza linii 6,75 trafiły przyjezdne, co w kilkanaście sekund dało 11 punktów przewagi – 62:53. Zagłębie w samej końcówce mogło jeszcze przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, jednak po punkach Britney Jones na 77:79 już nie zdobyło punktów. Savannah Wheeler zagrała pełne 40 minut i zanotowała 25 punktów, 5 zbiórek i 5 asyst. Skuteczna była również Sarah Mortensen – 19 punktów oraz Martyna Walczak – 14 punktów plus 5 zbiórek i 8 asyst. W zespole z Sosnowca double-double zanotowała Kamila Borkowska w postaci 12 punktów oraz 18 zbiórek.
Tylko dwie minuty w zespole z Torunia, spędziła na parkiecie La Mama Kapinga Maweja.
77:81 MB Zagłębie Sosnowiec - Energa Toruń
