Spotkanie w Arenie Gorzów dużo lepiej rozpoczęły przyjezdne, które po blisko trzech minutach prowadziły 13:1. AZS przełamał się w kolejnych akcjach jednak, to Mistrz Polski po pierwszej kwarcie miał 18 punktów przewagi. W kolejnych dziesięciu minutach gospodynie zagrały dużo lepiej, jednak wypracowana wcześniej przez rywalki przewaga pozwoliła zejść do szatni na dłuższą przerwę z wynikiem 43:28. Po zmianie stron trafienia m.in. Emilii Kośli oraz Elene Tsineke pozwoliły zmniejszyć straty, jednak w kolejnych akcjach skuteczne były zawodniczki drużyny z Polkowic. W ostatniej kwarcie po kolejnych dobrych akcjach, ponownie wydawało się, że gospodynie mogą zagrozić drużynie mistrzyń Polski. Tak się jednak nie stało, gdyż nie do zatrzymania były Rennia Davis oraz Emma Cannon. Amerykanki rzuciły odpowiednio 21 punktów i 17 zbiórek oraz 20 punktów i 9 zbiórek. Dla wicemistrza Polski 23 punkty rzuciła Diamond Miller.
64:75 PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów Wlkp. – KGHM BC Polkowice
- To bardzo ważne zwycięstwo na ciężkim terenie, bo w Gorzowie nigdy łatwo się nie grało. Od samego początku dziewczyny realizowały nasze założenia. Akcje staraliśmy się grać jak najdłużej. To pomagało zespołowi w okrojonym składzie. Mogliśmy przetrwać ciężkie momenty. Kolejny raz pokazujemy wielkie serducho i ambicje. To mnie jako trenera i naszych kibiców cieszy najbardziej - powiedział po meczu trener Karol Kowalewski, trener KGHM BC Polkowice.
