Mieczysław Krawczyk: Przygotowania w trakcie ligi

Zawodniczki Lotosu grają w kadrze, a kadra wygrywa. Chyba ma się Pan z czego cieszyć? Ja cieszę się podwójnie! Przede wszystkim jako członek zarządu Polskiego Związku Koszykówki. Jestem tam odpowiedzialny za żeńska koszykówkę i tym bardziej się cieszę. Generalnie rzecz biorąc wszystko się rozstrzygnie na turnieju kwalifikacyjnym, na który trudniej będzie wejść niż później zdobyć punktowane miejsce. Obecnie wszystko jednak idzie w dobrym kierunku… Ja też tak uważam! Jest jeszcze kilka mankamentów, ale wszystko jest jeszcze przed nami. Jak pan ocenia postawę gdyńskich zawodniczek w dodatkowych eliminacjach do ME? A to pytanie do trenera. Ja mogę tylko powiedzieć, że bardzo ładnie wyglądały (śmiech) Zbliża się kolejny, ciężki ligowy sezon. Czy macie obawy przed tymi rozgrywkami? Na pewno staramy się zbudować zespół ciekawy. Mamy nadzieję, że szybko dojdzie do zdrowia po kontuzji i operacji, Tamika Catchings. Rozmawialiśmy z członkami federacji, wszystko jest w porządku nie było żadnych komplikacji przy operacji i to jest najważniejsze. Generalnie pozostałe dziewczyny będzie trzeba przygotować w trakcie ligi, bo spotkamy się dziesiątego, a pierwszy mecz o Superpuchar odbędzie się czternastego. Niestety radę nadzorczą można zrobić na odległość, ale treningów korespondencyjnie się nie da. Biorąc pod uwagę skład jaki w tym sezonie będzie miał Lotos, to wygląda na to, że nie zadowolicie się tylko walką o mistrzostwo kraju? Jestem przekonany, że gdyby w zeszłym roku w Eurolidze były co najmniej dwa zwycięstwa więcej, to ten sezon wyglądał by inaczej. Na dzień dzisiejszy uważam, że mamy większe szanse w Eurolidze na zdobycie trzeciego miejsca w naszej grupie. Niestety Spartak Moskwa jest poza naszym zasięgiem.