INEA AZS: Końcowe odliczanie przed startem rozgrywek

Spotkanie z mediami otworzyło krótkie wystąpienie prezesa sekcji koszykówki INEA AZS Poznań – Pawła Leszka Klepki. - Miło mi Państwa powitać na naszej konferencji, dziękuję za liczne przybycie. Tytułem wstępu chciałem podziękować wszystkim dotychczasowym sponsorom, którzy nas wspierali oraz wspierać będą nadal. Chciałbym u progu sezonu zapewnić, że jesteśmy realistami. Cel jaki postawiliśmy dziewczynom przed sezonem, to minimum piąte miejsce, każde poniżej będzie naszą porażką – mówił prezes. Po chwili oddechu kontynuując – Wierzymy jednak, że możemy nawet przy odrobinie sportowego szczęścia pokusić się o medal brązowy, bo liga jest w tym sezonie bardzo zacięta i wyrównana. Po chwili milczenia prezes sekcji koszykówki AZS, przedstawił obecnie podczas spotkania koszykarki – z mediami zmierzyły się kapitan drużyny Monika Sibora, najbardziej doświadczona zawodniczka ligowych parkietów i Beata Krupska – Tyszkiewicz. Po raz pierwszy poznańskim dziennikarzom zaprezentowała się również Paulina Dąbkowska, pozyskana przed rozgrywkami z Rybnika oraz znana i lubiana w stolicy Wielkopolski, kiedyś koszykarka, a dziś asystent trenera Romana Habera – Katarzyna Dydek. Następnie po chwili milczenia i zamieszania przy stole prezydialnym oraz prasowym głos zabrała kapitan poznańskich akademiczek – Monika Sibora. - Potwierdzam słowa prezesa. Myślę, że mamy bardzo młody, perspektywiczny zespół. Taką mieszankę rutyny i młodości. Doszły do nas Monika Myćka, Paulina Dąbkowska, czy doświadczona Beata (Beata – Krupska Tyszkiewicz – przyp red). Myślę, że z tymi zawodniczkami, a zwłaszcza z "Krupą" mniej punktów nam ucieknie i będziemy mogły powalczyć o wysokie pozycje. Walka o pozycje 3-8 będzie bardzo zacięta i wyrównana. My postaramy się do tej walki włączyć. Po chwili kilka słów od siebie dodała również wcześniej wspomniana „Krupa” – Ja bardzo cieszę się z powrotu do Poznania. Czuję się tu jakbym grała zawsze. Poznań, to jest moje miasto. Po tym co powiedział prezes i Monika (Monika Sibora – przyp red), wypada mi powiedzieć, że z niecierpliwością oczekujemy na pierwszy mecz, bo ileż można trenować i trenować, trzeba grać – mówiła uśmiechnięta i pełna energii. Po chwili radosnego gwaru na sali, zarówno wśród dziennikarzy, jak i zawodniczek, kilka słów powiedział szkoleniowiec INEI AZS – Roman Haber, nieco burząc wesołą i optymistyczną atmosferę. - Ja w tamtym roku już myślałem, marzyłem o medalu. Niestety się nie udało. W tym roku też chcemy powalczyć o medal. Taki cel trzeba sobie stawiać, bo gdybym powiedział, że gramy tylko o ósemkę, to myślę, że byłby to minimalizm z mojej strony. Na pewno w każdym meczu dziewczyny będą dawać z siebie wszystko, w każdym meczu będą chciały wygrać. W tej chwili ciężko jest cokolwiek obiecywać, bo do końca nie wiemy jak jest siła innych drużyn. Wysoko zweryfikuje ligowa rzeczywistość oraz boisko – zakończył Haber. Następnie zgromadzeni przedstawiciele mediów wraz z zawodniczkami i sztabem administracyjnym udali się na skromny poczęstunek oraz rozmowy i wywiady indywidualne. Ligowe potyczki INEA AZS Poznań zacznie z wysokiego „C” do „Areny” zawitają bowiem zawodniczki wicemistrzyń Polski – Lotosu PKO PB Gdynia. Mecz INEI AZS-u Poznań z Lotosem PKO BP Gdynia zostanie rozegrany w środę tj. 16.10.2007 r. w hali „Arena” przy ulicy Wyspiańskiego 33. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 18:00. Wstęp na premierę rozgrywek za okazaniem „Gazety Wyborczej” oraz jednej z tysięcy ulotek, która rozdawana będzie na terenie całego miasta Poznania.