Nowy sezon, nowy klub, nowe miasto, nowe wyzwania

Cześć, Decyzję o pisaniu bloga podejmowałam dość długo, niektórzy powiedzą nawet, że bardzo długo lub okropnie długo. Mimo próśb Wojtka Strzebińczyka (były Redaktor Naczelny Oficjalnego serwisu PLKK przyp. Pisząca :-) ) nie zdecydowałam się na to przed ubiegłym sezonem. Jak widać moje nastawienie do prowadzenia bloga nie było tak oczywiste, jak na przykład Magdy Gawrońskiej, która "...od razu się zgodziła", ja jednak teraz żałuję i zazdroszczę jej podjętej decyzji. Myślę, że przez blog będziecie mieli okazję poznać mnie: Alę Perlińską, nie jako koszykarkę, członka drużyny, sterowaną poprzez działaczy, trenerów, taktykę zespołu czy innego rodzaju "czynnik", na które żadna z nas nie ma wpływu (no może niektóre z nas mają na to wpływ, ale to może być temat na kolejny odcinek lub nawet dwa), tylko jako: Alę Perlińską - dziewczynę, koleżankę, siostrę, kibica. W każdej wolnej chwili postaram się Wam napisać coś od siebie, swoje przemyślenia, komentarze zarówno dotyczące tego co dzieje się w świecie koszykówki jaki poza nim. Nie obiecuję, że będzie to codziennie jednak macie moje słowo, że jak najczęściej. Jeżeli chcecie mnie o coś zapytać lub chcielibyście, żebym coś skomentowała dajcie znać, a ja postaram się odpisać na wszystkie Wasze wiadomości. Do usłyszenia wkrótce!!! Pozdrawiam Ala PS. Przychodźcie na mecze, bo bez Was nie ma meczów, jednak nie wszyscy w Polsce znają już tę zasadę