CCC deklasuje rywalki

Tak efektownego otwarcia sezonu w Polkowicach jeszcze nie było... Koszykarki CCC gościły na swoim parkiecie zawodniczki AZSu KK Jelenia Góra, które nie będą wspominać dobrze tego meczu. Podopieczne Andrzeja Nowakowskiego nie pozostawiły cienia złudzeń temu, jak wielka jest różnica potencjałów obu drużyn gromiąc swoje rywalki aż 98:52! Mecz zaczął się od widowiskowej prezentacji zespołu CCC. Cztery nowe zawodniczki w zespole z Polkowic, tj. Nowak, Rozwadowska, Lacy i Stampalija, otrzymały podczaj niej koszulki z nazwiskami, symbolicznie wręczone przez prezesa klubu i burmistrza miasta. Te uroczystości nie rozprężyły jednak polkowiczanek, które rozpoczęły spotkanie z bardzo wysokiego pułapu. Już po paru minutach prowadziły one 7:2. Gospodynie sporo rzucały zza łuku, jednak pod koszem z bardzo dobrej strony prezentowała się Chorwatka Stampalija. O dziwo Lacy zaczęła ten mecz na ławce rezerwowych, a jej miejsce zajęła Marta Gajewska. Popularna „Gaja” pokazała się jednak z dobrej strony. Podopieczne trenera Sroki były jakby bezradne. Nie potrafiły skutecznie skończyć ataku, a ich defensywa również pozostawiała wiele do życzenia. Przez ponad połowę pierwszej kwarty ni potrafiły one zdobyć nawet jednego punktu! Ostatecznie polkowiczanki wygrały pierwszą część meczu aż 33:7, dając nadzieję na naprawdę okazały wynik końcowy... W drugiej kwarcie jakby przebudziły się jeleniogórzanki, które zaczęły w końcu częściej trafiać do kosza CCC, dzięki czemu nie pozwoliły swoim rywalkom odskoczyć jeszcze bardziej. Z dobrej strony pokazała się kibicom Jennifer Lacy, która niemal każde swoje wejście pod kosz kończyła celnym rzutem lub była faulowana. Andrzej Nowakowski zaczął sporo rotować składem tak, by koszykarki, które nie grywają sporo, mogły zdobyć cenne minuty na parkiecie ekstraklasy. I tak na rozegraniu mogliśmy oglądać Magdę Pietrzak, a pod koszem Łucję Tomczak czy Paulinę Rozwadowską. Ostatecznie po wyrównanej, ale nie stojącej na wysokim poziomie walce, kwarta zakończyła się remisem po 19, a na tablicy widniał wynik 52:26. W trzeciej kwarcie to w dalszym ciągu pojedynek jeleniogórzanek głównie z zawodniczkami rezerwowymi CCC. Dość powiedzieć, że w ciągu całego meczu nominalna pierwsza piątka spędziła na parkiecie niewiele ponad połowę czasu gry! Szkoleniowiec polkowiczanek w dalszym ciągu ogrywał młode zawodniczki i różnie to wyglądało. Momenty dobrej gry przeplatały się z chaosem i wręcz bałaganem. Jednak akademiczki nie postawiły dziś wysokiej poprzeczki i nawet nie potrafiły odrobić choć części strat. Przewaga gospodyń w dalszym ciągu rosła i na koniec trzeciej „ćwiartki” wyniosła już 34 „oczka” (70:36)! Ostatnia kwarta to emocje związane z kolejnym, po Rozwadowskiej, debiucie w ekstraklasie. Agnieszka Nowak, bo o niej mowa, zdobyła 8 punktów, trafiając raz zza linii 6,25m, co miejscowi kibice przyjęli z wielką radością. Ostatecznie jednak nie wszyscy wyszli z hali zadowoleni, bo nie udało się polkowiczankom dobrnąć do „setki”, a licznik punktów zatrzymał się na 98 „oczkach”. Różnica potencjałów obu drużyn była widoczna bardzo wyraźnie. Jeleniogórzanki, osłabione brakiem Gawrońskiej, nie potrafiły poradzić sobie z dużo wyżej notowanymi rywalkami. Rywalizację najcelniej skomentuje chyba wypowiedź Eugeniusza Sroki z pomeczowej konferencji. – Gratuluję Polkowicom pana Dariusza Miłka (właściciel CCC – dop. KP). Po meczu powiedzieli:
Andrzej Nowakowski, trener CCC Polkowice
Eugeniusz Sroka, trener KK AZS Jelenia Góra
Ilona Jasnowska, zawodniczka CCC Polkowice
Beata Andrzejczak, zawodniczka KK AZS Jelenia Góra
CCC Polkowice - KK AZS Jelenia Góra 98:51 (33:7, 19:19, 18:10, 28:15) CCC: Jennifer Lacy 21, Anna Szyćko 17, Ilona Jasnowska 16, Marta Gajewska 9, Agnieszka Nowak 8, Petra Stampalija 7, Veronika Bortelova 7, Łucja Tomczak 6, Paulina Rozwadowska 4, Magdalena Pietrzak 3.
KK AZS: Natalia Małaszewska 20, Joanna Dłutowska 14, Beata Andrzejczak 4, Dorota Arodź 4, Dorota Wójcik 3, Agnieszka Kret 3, Agnieszka Balsam 2, Magdalena Sawicka 1, Joanna Pawlukiewicz 0, Żaneta Sojka 0, Marzena Kowalczyk 0. Statystyki