Miasto Toruń

Tak los chciał, że w tym sezonie do pracy przyjechałam do Torunia. Wcześniej bywałam tu tylko z wycieczką szkolną w podstawówce, przejazdem nad morze lub gdy mój zespół grał przeciwko Toruniowi. Miejsc odwiedzonych podczas wycieczki nie pamiętam, przejazdem jak to przejazdem, im szybciej na wakacje tym lepiej, a podczas meczów raczej o zwiedzaniu nikt nie myśli :) teraz było inaczej. Już pierwszego dnia zrobiłam po Toruniu chyba 150 km, czyli prawie tyle ile z Łodzi do Torunia. Jeżdżenia było od groma, począwszy od znalezienia mieszkania poprzez drobne zakupy, aż po wycieczki krajoznawcze po Toruniu. Na koniec dnia, po rozładowaniu samochodów (nawet nie wiecie ile rzeczy jest potrzebnych jak się wyjeżdża z domu na dłużej), posprzątaniu nowego lokum, poukładaniu wszystkiego na pólkach, moim jednym celem było tylko i wyłącznie Stare Miasto. Miejsce, w którym obojętnie od lokalizacji - Wrocław, Kraków, Warszawa - można usiąść w ogródku, zjeść coś dobrego i odpocząć, przynajmniej takie miałam wyobrażenie o starówkach. Toruńska Starówka, nie różni się od innych w tym względzie, jest bomba - szczególnie podpasowała mi jedna restauracja z naleśnikami, nie podaję nazwy żeby nie robić reklamy - małe uliczki ze starym kamienicami, pełno ludzi z różnych miast i krajów, małe sklepiki i stragany. Jak ostatnio wjeżdżałam do Torunia w nocy, powaliła mnie na kolana panorama Starówki, ten widok dopiero robi wrażenie. Oprócz miłych spacerów po Toruniu przyszedł również czas na poznanie miasta od strony użytkowej. Na początku sezonu trenowałyśmy na trzech różnych salach, jeździłyśmy gdzie indziej na basen i gdzie indziej na odnowę. Wszystko porozrzucane było po całym mieście. Musiałam zlokalizować i dotrzeć do różnych sklepów, galerii (wiecie jak źle czuje się dziewczyna bez wizyty w sklepie z ciuchami co najmniej raz w tygodniu hehehe) oraz innych miejsc użyteczności koszykarskiej. Dzięki pomocy koleżanek dzisiaj mogę powiedzieć, że wiem jak poruszać się po Toruniu, nie mam jeszcze w głowie mapy miasta, ale krok po kroku i wszystko będzie jasne. Ogólnie miasto oceniam na 4 (skala 1-5), fajnie że mogę tu mieszkać, ale - bardzo, bardzo tęsknię za DOMEM. Na pewno wiele razy przeczytacie jak to wracałam, jechałam albo byłam w domu, bo w każdej wolnej chwili tam wracam. Tyle o Toruniu :) dzisiaj. Teraz przyszedł czas na: **** ŻYCZENIA: Magda, szybkiego powrotu na parkiety, trzymam kciuki za rehabilitację i odzyskanie formy. Znam uczucie powrotu do gry dość dobrze z autopsji, wierz mi powroty też są fajne. I dzięki za ciepłe przywitanie wśród Blogerek. Oczywiście serdecznie zapraszam Cię na mecz do Torunia, będzie mi miło jak skorzystasz. **** **** ŻYCZENIA: Medi, Happy Birthday again and all the best, I wish you all your dreams come true. I hope you will enjoy your stay in Poland. **** Do usłyszenia niedługo. Pozdrawiam Ala