FGE pod lupą: 3. kolejka

Na plusie: MUKS Poznań
Beniaminek z Poznania zaprezentował bardzo dobrą formę w meczu z brzeżankami. I to na boisku rywala! MUKS niemal w każdym elemencie gry był lepszy od gospodyń. Popisał się lepszą skutecznością zarówno z półdystansu (42%-38%), z dystansu (44%-25%), wygrał walkę na deskach (34-29), miał nieznacznie więcej asyst (10-9) i o jedną mniej stratę (17-18) oraz więcej bloków (4-2). Przyjezdne wygrały wszystkie kwarty i zasłużenie cały mecz 75:61. Na minusie: INEA AZS Poznań
Podopieczne Romana Habera przegrały trzeci raz z rzędu. Tym razem w Gorzowie Wlkp. z miejscowym KSSSE AZS PWSZ. Rywal, mimo, iż wymagający, z całą pewnością w zasięgu Inei. Nie jest to wymarzony początek Joanny Jarkowskiej i jej koleżanek z drużyny ,z których aż cztery skończyły gorzowskie starcie z ujemnym współczynnikiem evaluation. Liczby kolejki:
0 - Tyle procent rzutów z gry miała Daria Mieleszyńska, zawodniczka PKM Dudy PWSZ. Leszczynianka w pierwszych dwóch meczach była czołowym strzelcem swojego zespołu. Tym razem wicemistrzynie Polski skutecznie wyeliminowały ją z gry, nie pozwalając na to, aby żadna z jedenastu prób rzutów nie dotarła do celu. 5 - Tyle zawodniczek Wisły Can-Pack Kraków rzuciło dziesięć punktów lub więcej w meczu z Energą w Toruniu. Ponadto z tej grupy zawodniczek aż cztery uzyskały współczynnik evaluation ponad 19. Cytat kolejki:
- Kolega Mirek ( Mirosław Orczyk. Trener Utex Row Rybnik przyp. Szat) bardzo ładnie powiedział, że jest w budowie. My też jesteśmy w budowie, bo te zawodniczki, na których opieramy zespół przyjechały tydzień temu, 10 dni temu, 12 dni temu – powiedział Andrzej Nowakowski, szkoleniowiec CCC Polkowice po wygranym meczu przez polkowiczanki z Utexem Row Rybnik.