FGE pod lupą: 6. kolejka

Na plusie: INEA AZS Poznań
Mimo, że poznanianki przegrały swój mecz w szóstej kolejce Ford Germz Ekstraklasy, to jednak zasłużyły w tej kolejce zmagań na wyróżnienie. CCC prowadziło już w pewnym momencie ponad 20 punktami, ale gospodynie nie poddawały się do końcowych fragmentów meczu, co spowodowało, że w ostatnich akcjach meczu miały nawet okazję na doprowadzenie do remisu! Ostatecznie trzema oczkami wygrało CCC, ale wola walki i ambicja Inei AZS-u godna podziwu i naśladowania! Na minusie: ŁKS Siemens AGD Łódź
Łodzianki jechały do Leszna nadzieją na wywiezienie z hali „Trapez” dwóch punktów. Przed starciem obu ekip wiadomo było, że każdy wynik jest możliwy. Mało kto się jednak spodziewał, że podopieczne trenera Trześniewskiego zdobędą w ciągu czterdzieści minut gry zaledwie 39 punktów. ŁKS Siemens AGD w pięciu kolejkach wygrał tylko z MUKS-em Poznań w pierwszej kolejce. Później czterokrotnie schodził z parkietu w roli pokonanych. Liczby kolejki:
14 - Tyle razy próbowały zdobyć trzy punkty rzutami zza linii 6,25m zawodniczki ŁKS-u Siemens AGD w spotkaniu z PKM Duda PWSZ Leszno. Niestety dla sympatyków łódzkiej koszykówki, ani jedna próba nie zakończyła się powodzeniem. Mimo, iż piłki nie wpadały do kosza, w trakcie całego spotkania nie poddawała się Sylwia Wlaźlak, która oddała takich niecelnych rzutów z dystansu siedem. 16 - Tyle razy rzucała z linii rzutów wolnych Natalia Małaszewska w spotkaniu jej Kolegium Karkonoskiego z Utexem Row Rybnik. Jeleniogórzanka trafiła wszystkie 16 rzutów i zgromadziła w czasie 40 minut spędzonych na parkiecie 25 punktów dla swojej drużyny. Cytat kolejki:
- Do 25. minuty to był zespół, który grał w koszykówkę. Potem to były wyścigi – która pierwsza odda rzut na kosz i brak powrotów. Także była to antykoszykówka, no ale też tak się gra, nieraz takie mecze bywają – Andrzej Nowakowski, trener CCC Polkowice po wygranym meczu z Ineą AZS w Poznaniu.