Do Chorwacji po trzecie zwycięstwo

- Zespół wyruszył w podróż do Chorwacji w najsilniejszym składzie - mówi rzecznik prasowy mistrzyń Polski, Krzysztof Zakrzewski. - Nie ma żadnych dolegliwości zdrowotnych, które eliminowałyby z gry którąkolwiek z zawodniczek - dodaje Zakrzewski. Wiślaczki wyruszyły w podróż do Sibeniku we wtorkowe popołudnie. Parę minut po godzinie czternastej odleciały z podkrakowskich Balic do Wiednia. W stolicy Austrii przesiadły się na samolot do Zagrzebia... skąd po kolejnej przesiadce poleciały do Splitu. Tu czekał na nie autokar, który późnym wieczorem dowiózł krakowianki do hotelu w oddalonym o kilkadziesiąt kilometrów Sibeniku. - Przed podróżą odbył się jeszcze jeden trening, który poprzedziła analiza gry rywalek. Zawodniczki wiedzą z kim i o co grają - mówi rzecznik drużyny mistrzyń kraju. Po trzech rozegranych spotkaniach wiślaczki z dorobkiem dwóch zwycięstw i jednej porażki zajmują drugie miejsce w grupie B. Chorwatki wygrały o jedno spotkanie mniej i plasują się na piątej pozycji za plecami UMMC Jekaterinburg, Wisły, Bourges Basket i Halconu Avenida. Zawodniczki tej ostatniej drużyny musiały jednak uznać wyższość najbliższych rywalek krakowianek, przegrywając w Sibeniku 71:80. Do zwycięstwa miejscowe koszykarki poprowadziły wówczas Jessica Dickson i Andja Jelavić. 23-letnia Amerykanka zdobyła 21 punktów, a starsza o cztery lata Chorwatka dołożyła 18 "oczek" i 6 asyst. Jelavić wspólnie z Caroline Aubert z USO Mondeville prowadzą wśród najlepiej podających zawodniczek Euroligi, nieznacznie wyprzedzając między innymi Jelenę Skerović. Mocnym punktem drużyny jest ponadto środkowa Tihana Jurić. Mierząca 187 cm wzrostu zawodniczka przeciętnie notuje po ponad 18 punktów na mecz, a w starciu z UMMC zdobyła ich aż 22, co było najlepszym wynikiem spotkania. W chorwackim zespole z powodzeniem występuje także Bułgarka Evelina Guneva, dobrze znana polskim kibicom koszykówki z występów pod Wawelem. Jolly JBS Sibenik – Wisła Can-Pack Kraków, środa godzina 19. Transmisja na antenie Radia Kraków.